Z mistrzostw Polski kadetów w Ostrowie Wielkopolskim zespół z Inowrocławia wrócił z trzema porażkami i ostatecznie został sklasyfikowany na miejscach 17-28 w Polsce (rocznik 2006).
Jagiellonka Warszawa - Inowrocławska Akademia koszykówki Kasprowicz 78-57 (15-13,16-18,25-6,22-20)
Inowrocławska Akademia koszykówki Kasprowicz - Olimpijczyk Ostrów Wlkp. 91-86 (25-19,21-27,20-20,20-25)
Inowrocławska Akademia koszykówki Kasprowicz - MKS MOS Katowice 56-75 (14-17,18-15,14-24,10-19)
Skład drużyny i punkty (w całym turnieju): Antek Gawarecki - 52, Jan Fajfer - 51, Alan Arent - 29, Norbert Kościński - 25, Kacper Mila - 16, Tomasz Luboch - 13, Filip Gralewski - 6, Konrad Konieczka - 3, Mikołaj Marek - 2, Maciej Nachowiak - 2 oraz Jakub Kukliński.
- Nasza drużyna zagrała bardzo dobry turniej we wszystkich spotkaniach. Tak naprawdę w każdym grała o zwycięstwo prezentując dobrze zorganizowaną, zespołową koszykówkę, popartą dobrym przygotowaniem fizycznym, niesamowita ambicją - choć była zespołem z najsłabszymi warunkami fizycznymi. Okazuje się, że mimo niskich notowań przed turniejem zespół potrafił postawić się rywalom, grał twardo, agresywnie, wykorzystywał swoje atuty. Krótko mówiąc bardzo pozytywnie zaskoczył, tym bardziej, że w listopadzie na turnieju Kasper Cup w Inowrocławiu wysoko przegrał z Warszawą i Ostrowem - relacjonuje trener Dariusz Sikora.
Jak podsumowuje cały sezon?
- W mojej karierze trenerskiej z kilkoma rocznikami rywalizowałem w mistrzostwach Polski w różnych kategoriach wiekowych. Zawsze czułem dumę i satysfakcję z moich podopiecznych. Jednak rocznik 2006 i gra w MP U-15 mimo braku awansu z pewnością zapamiętam na długo. Trzeba było widzieć, jak ci chłopcy dojrzewali koszykarsko z meczu na mecz, jak próbowali budować się w trudnych sytuacjach i czasami nawet mnie pozytywnie zaskakiwać. W takich chwilach jako trener czuje ogromną satysfakcję ze swojej pracy. Drużyna, która formalnie nie awansowała dalej, tak naprawdę w moich oczach jest zwycięzcą. Powiedzieć, że godnie reprezentowała nasze Miasto i Powiat Inowrocławski to zdecydowanie za mało. W tym miejscu słowa podziękowanie należą się Pani Wiesławie Pawłowskiej Staroście Inowrocławskiemu oraz Urzędowi Miasta Inowrocław, którzy nas wspierali podczas tego turnieju jak i w całym sezonie. Dzięki! Na koniec chcę przypomnieć, że w mojej drużynie przez cały sezon grało na zasadach umowy szkoleniowej dwóch zawodników Noteci Inowrocław - Jan Fajfer i Mikołaj Marek. Myślę, że z korzyścią dla mojej drużyny jak i samych zawodników - dodaje trener SKS Kasprowicz.