W grudniu 2018 roku pracownicy inowrocławskiego sądu wyszli przed budynek z transparentem "Walczymy o godną płacę". W ten sposób przyłączyli się do trwającego w całym kraju protestu pracowników administracji sądowej.
- Chcemy uświadomić społeczeństwu, że bez pracowników wymiaru sprawiedliwości - wszystkich pionów - nie ma możliwości zapewnienia prawidłowego i sprawnego funkcjonowania sądów w Polsce - mówili podczas pierwszego dnia protestu.
Kolejnym krokiem było sięgnięcie przez protestujących po zwolnienia lekarskie. Na L4 podczas protestu poszło ponad 40 osób. To sparaliżowało pracę sądu.
Jak się dowiedzieliśmy, choć w niektórych miejscach w kraju protest nadal trwa, sytuacja w inowrocławskim sądzie wróciła już do normy.
- Od czasu grudniowego protestu jest spokój. Pracownicy wykonują swoje obowiązki. Nie ma żadnych utrudnień związanych z protestem - przyznaje Karol Adamski, dyrektor Sądu Rejonowego w Inowrocławiu.