Jak niegdy
O wyjątkowym znaczeniu Królówki świadczy nade wszystko fakt, że przy niej właśnie stał zespół klasztorny franciszkanów, a z drugiej, zachodniej strony − zamek książęcy. Łączyła więc ona wszystko to, co w średniowiecznym Inowrocławiu miało znaczenie pierwszoplanowe. To po niej przemieszczał się książę Kazimierz chcąc udać się na Rynek, do kościoła Świętego Franciszka czy do ojca kustosza (gwardiana), z niej też musiał korzystać, chcąc wyjechać z miasta którąkolwiek z trzech miejskich bram. Jedynie do kościoła Świętego Mikołaja wiódł z zamku inny trakt miejski – ulica nazywana od wieków tak samo jak patron świątyni. Choć − i tutaj niespodzianka – wcale nie jest pewne, że późniejsza fara znajdowała się wtedy w tym samym co dziś miejscu! Ale, właśnie, czy w ogóle świątynia ta była dla księcia tak ważna? Wydaje się, że rodzina książęca brała udział w nabożeństwach albo u franciszkanów, albo... w kościele parafialnym, a tym pozostawała przez cały XIII wiek stojąca poza murami romańska świątynia pw. Najświętszej Maryi Panny. I znów, udając się do dzisiejszej Bazyliki, nie sposób było pominąć Królówki.
Zastanówmy się przez chwilę, jak się ta nasza najważniejsza ulica pierwotnie nazywała. Mamy oczywiście na myśli tylko zwyczajową nazwę, oficjalnych nikt wtedy nie nadawał. „Królowej Jadwigi” odpada, gdyż królowa, od niedawna patronka naszego miasta, urodziła się prawie półtora stulecia po założeniu Inowrocławia. Patronką głównej ulicy została dopiero w 1919 roku, zastępując niemiecką Friedrichstrasse (Fryderykowską). W średniowieczu ulice wylotowe, a taką był omawiany trakt, nosiły zwykle nazwy kierunkowe. Mamy źródłowe potwierdzenie, że jeszcze przed dwoma wiekami rzeczywiście stosowano dla naszej ulicy nazwę „Bydgoska” (w wersji niemieckiej Brombergerstrasse). Ale czy tak było już w XIII wieku? Wątpliwe, gdyż Bydgoszcz niewiele wtedy znaczyła. Ważniejszy był na przykład Wyszogród. Jest też taka możliwość, że współczesny deptak miejski nosił w średniowieczu nazwę nawiązującą do zajęć zamieszkałych tam mieszczan. W rejestrze dochodów starostwa inowrocławskiego z lat 1510/1511 pojawia się „ulica Tkaczy”, której nikt dotąd nie próbował umiejscowić na planie miasta. Stało wtedy przy niej 13 domów mieszczańskich, a więc sporo w porównaniu z innymi ulicami. W późniejszym średniowieczu tkactwo i handel suknem stanowiły główne źródła dochodów mieszczan. Ludzie zajmujący się tą branżą musieli zamieszkiwać przy eksponowanej ulicy, a jedyną ważną, której nie udało się dotąd zidentyfikować pod względem nazewniczym była dzisiejsza Królówka.
To, że nosiła nazwę Tkaczy (lub ewentualnie Tkacka), wydaje się więc więcej niż prawdopodobne, z tym, że mówimy tutaj o progu nowożytności. Na początku istnienia miasta mogło być jeszcze inaczej, ale tego nie uda się już pewnie ustalić. Źródła dla tamtych czasów są bowiem niezwykle ubogie.
Edmund Mikołajczak
-
Spons.Jeden krok do zdrowego budowania - przeczytaj "Poradnik Inwestora"
- Dzisiaj
-
13:48
-
13:44
-
11:32
-
10:30
-
10:26
-
-
09:57
-
08:28
-
08:00
-
07:50
-
07:00
- Wczoraj
-
20:25
-
13:24
-
13:07
-
11:43
-
11:25
-
11:09
-
07:15
-
07:11
-
07:10
-
07:00
-
00:22
-
00:00
- Wcześniej
-
04-21
-
04-21
-
04-21
-
04-21
-
04-21
-
04-21
-
04-21
-
04-21
-
04-20
-
04-20
-
04-20
-
04-20
-
04-19
-
04-19
-
04-19
-
04-19
-
04-19
-
04-19
-
04-18
-
04-18
-
04-18
-
04-18
-
04-18
-
04-18
-
04-18
-
04-18
-
04-18
-
04-18
-
04-18
-
04-17
Zobacz także…
-
Inowrocławskie akrobatki na medal
Podopieczne Klubu Akrobatyki Sportowej Akro-Sól Inowrocław wróciły z zawodów Wor...
-
Strażacy z OSP z kluczykami do nowego auta
W całym regionie odbywają się gminne obchody Dnia Strażaka. W Złotnikach Kujawsk...
-
Mieszkańcy wskazali, kto mógł zabrać pieniądze
Pakoscy policjanci prowadzą postępowanie dotyczące przywłaszczenia pieniędzy z b...
-
28-latek pędził 111 km/h przez miasto
W konsekwencji pożegnał się na trzy miesiące z prawem jazdy i otrzymał mandat.
-
Jedną nogą na hulajnodze. Inowrocławianin powitał Nowy Rok w Kalifornii
Piotr Kuszyński, podróżnik z Inowrocławia, w sobotę wylądował w Los Angeles, gdz...
Opinie, felietony
-
Jazz, gin, film - czy umiera we mnie wrażliwość?
Wielu moich znajomych codziennie o poranku w mediach społecznościowych zachęca,...
-
Wybory przed finałowym okrążeniem
Pierwsza tura wyborów przyniosła rekord i jest bardzo możliwe, że druga też się...
-
Elity zaczynają fikać
Zacznijmy od tego, że w swoich upodobaniach muzycznych jestem zdecydowanie stere...
-
Annuszka już rozlała olej
U Bułhakowa, w "Mistrzu i Małgorzacie", wszystkie sytuacje i okoliczności są pre...
-
Dobre, bo polskie (?)
Zdejmujemy maseczki, znowu możemy ślubować sobie dozgonną wierność i korzystać z...
Sport
-
Wielkie bieganie po Parku Solankowym
Blisko dwustu zawodników wzięło udział w sobotniej edycji imprezy VI Four Colour...
-
Na Piastowskim sprintem do maratonu
Rodzina to świetna drużyna - to hasło, które przyświecało piątkowemu piknikowi r...
-
Cztery medale kickbokserów z Inowrocławia
Zawodnicy Towarzystwa Gimnastycznego Sokół zaliczyli udany występ na Mistrzostwa...
-
Noteć dopisuje na swoje konto kolejne zwycięstwo
Kolejny mecz i kolejna wygrana, tym razem dużo pewniejsza, niż w poprzedniej kol...
-
Akrobaci z całej Polski zjechali do Inowrocławia
Do godzin wieczornych w naszym mieście potrwa dziś Ogólnopolski Turniej w Akro...
Tylko u nas
-
Klienci Multimedia Polska będą mogli odejść
Jak informowaliśmy w styczniu, UOKiK zgodził się na zakup Multimedia Polska prze...
-
Nowe zasady kolędy. W tym roku ksiądz nie zapuka do wszystkich
Niektóre parafie z naszej diecezji poinformowały wiernych, że tegoroczna wizyta...
-
Moja woda: Dużo chętnych, ale pieniądze jeszcze są
Projekt dofinansowania na budowę małej retencji cieszy się coraz większą popular...
-
"Przeżyłam Hitlera, komunę i covid”. Jak żyć, by przeżyć 100 lat?
Nigdy nie paliła papierosów, nie zna smaku alkoholu, ale za to ręce miała zawsze...
-
Liczba mieszkańców Inowrocławia spadła poniżej 70 tysięcy
Takie dane docierają do nas z opublikowanych właśnie wyników Narodowego Spisu Po...