Test: Mercedes EQE SUV - różne oblicza komfortu

"Testujemy nowe auto w mieście" #116


Jeden pakiet wyposażenia dodatkowego do tej bryki kosztuje tyle, co nowy Hundai Kona, czyli nieco ponad 100 tysięcy. Zapraszam na test ważnego gracza w segmencie luksusowych elektryków, czyli SUV-a EQE.

Większość elektrycznych aut Mercedesa wyróżnia się od swoich spalinowych “odpowiedników” nieco, przepraszam za określenie, jajowatymi kształtami. O ile stylistycznie bardziej przemawiają do mnie spalinowe GLE, czy GLS od EQE i EQS’a, to taka, a nie inna konstrukcja ma swoje uzasadnienie, a chodzi głównie o aerodynamikę.

37

Spalinowy GLE posiada współczynnik oporu powietrza Cx wynoszący niezłe 0,29. Teraz mały powrót do przeszłości. Pamiętacie motoryzację lat 90-tych i Opla Calibrę? Niektórzy do niego wzdychali, inni stosowali wieś-tuning, tymczasem bez wątpienia ten niski i opływowy “sportowy” wóz wyróżniał się niespotykanym jak na swoje czasy współczynnikiem Cx 0,26.

Tymczasem Mercedes w SUV-ie(!) EQE wykręcił wartość 0,25. Z pewnością projektanci i konstruktorzy poświęcili temu zagadnieniu wiele wysiłku, który się opłacił. Tak wiele, że oprócz chowanych klamek, spojlerów kół przed przednią osią, czy specjalnie ustawionego kąta dyfuzora, zastosowano choćby turbulatory, które zapobiegają przemieszczaniu się strumienia powietrza pod podwoziem.

eqe3

Co to daje? Niski opór powietrza. Co to daje? Mniejsze zużycie energii. Mniejsze, nie znaczy małe, bo mówimy o samochodzie ważącym, bez kierowcy, 2 580 kg. Dużo? Dużo, choć w świecie elektryków to nic nadzwyczajnego, zwłaszcza, wśród tych z dużą baterią. Do tej grupy z pewnością zaliczymy EQE, bo jego akumulator ma pojemność netto 89 kWh. Zanim o zasięgu i jeździe, jeszcze jedno porównanie do GLE, czyli spalinowego odpowiednika EQE.

Elektryk w tym zestawieniu jest o 6 cm krótszy i mierzy 4,86 m, ale ma za to większy rozstaw osi, który wynosi pokaźne 3,03 m. Ta wartość wpływa z kolei na większy komfort i przestrzeń pasażerską.

Kończąc jeszcze temat stylistyki, nie mogę powiedzieć, żeby testowemu EQE cokolwiek brakowało. Wygląda na dużego, drogiego SUV-a i pewnie tego oczekują od niego potencjalni klienci.

Szkoda jednak, że gama elektrycznych SUV-ów Mercedesa począwszy od EQA, przez EQC, EQE, aż po EQS-a, wygląda niemal tak, jakby wzięto ten pierwszy model i rozciągano go do odpowiednich dla swojego segmentu rozmiarów. Wszystkie te samochody są do siebie bardzo podobne. Nie za bardzo?

26

Pierwsze wrażenie

Po aksamitnym pierwszym zatrzaśnięciu drzwi EQE, od razu poczułem, że mam do czynienia z klasą premium, że siedzę w samochodzie, który zadba o moje dobre samopoczucie, że poczuję się komfortowo i będę odizolowany od świata na zewnątrz.

Pachnące skórą wygodne fotele, deska rozdzielcza wykończona drewnem lipowym o antracytowej strukturze, gruba, perforowana kierownica i liczne elementy dodające sznytu - w EQE od razu widać, że te setki tysięcy złotych zostawione w salonie, gdzieś zostały tu wykorzystane, przynajmniej w większości.

09

04

Po wciśnięciu przycisku start, pasy bezpieczeństwa delikatnie napinają się, żeby lepiej utrzymać kierowcę w fotelu w razie niebezpieczeństwa.

Pierwsze kilometry w elektrycznym EQE jeszcze zwiększają doznania nabyte tuż przed uruchomieniem silnika. O czym mówię? O ciszy i komforcie resorowania. Te dwie cechy są niezwykle istotne w klasie premium, w której oczekiwania użytkownika są wyższe.

Mercedes EQE jest genialnie wyciszonym autem. O ile dźwięki układu napędowego w elektryku są prawie zawsze niemal niesłyszalne, to szum opon, powietrza i wszelkie dźwięki świata zewnętrznego w tego typu autach stają się bardziej irytujące.

W EQE jesteśmy odizolowani od tego, co dzieje się na zewnątrz i to jego duża zaleta. Pomagają w tym m.in. specjalne szyby.

39

38

W tej rozumianej jako całość izolacji pomaga również opcjonalne adaptacyjne zawieszenie Airmatic, które oferuje ponadprzeciętny komfort resorowania. Mercedes w trybie komfortowym jest bardzo miękko zawieszonym autem, co doskonale współgra z jego charakterem. W trybie sportowym, utwardza się.

System na bieżąco ustawia siłę tłumienia dla każdego koła w zależności od nawierzchni, obciążenia, czy sposobu jazdy. Jednym przyciskiem zawieszenie możemy utwardzić. Jest też opcja zwiększenia prześwitu na życzenie, nawet o 3 cm. W dodatku samochód może automatycznie zwiększać prześwit w określonym terenie na podstawie zapisanej pozycji GPS.

Przyspiesza, skręca i hamuje, ale za to jak!

Układ napędowy w Mercedesie EQE SUV 350 4MATIC pracuje genialnie. Do dyspozycji kierowcy są 292 KM i aż 765 Nm, natychmiastowa reakcja na gaz, skuteczny napęd na cztery koła, 1-biegowa przekładnia redukcyjna i precyzyjny układ kierowniczy.

eqe2

6,6 s do setki to zdecydowanie zadowalające osiągi. Przy prędkościach miejskich, nagłe wciśnięcie gazu powoduje solidne wbicie w fotel, a przyspieszenie od 0 do 50 km/h trwa tyle, co mrugnięcie okiem i to niezależnie od rodzaju nawierzchni. Absolutna cisza towarzysząca temu błyskawicznemu nabieraniu prędkości to dodatkowy atut. Samochód mimo dużej masy prowadzi się pewnie, a pomaga w tym opcjonalna tylna oś skrętna (do 10 stopni). Jazda z prędkościami ponad 100 km/h to już zdecydowanie mniejsza dynamika, ale wciąż możemy mówić o sprawnym wyprzedzaniu.

43

42

W trakcie szybkiej jazdy po łukach łatwo wyczuć efekt, jakby Mercedes starał się zacieśnić zakręt. To daje większą pewność. Przy manewrach parkingowych tylne koła obracają się w przeciwną stronę, żeby zmniejszyć promień skrętu. Efekt jest imponujący, bo samochód z tak dużym rozstawem potrzebuje tylko 10,5 m, by zawrócić.

Napęd 4MATIC, zawieszenie pneumatyczne oraz tylna oś skrętna to zdecydowanie opcje warte dopłaty. W słabszej wersji EQE 300, 4MATIC jest niedostępny. Dostajemy go dopiero w odmianie EQE 350. Różnica między tymi wariantami wynosi niespełna 30 tys. zł. Tylna oś skrętna kosztuje 7,5 tys. zł, a pneumatyczny zawias 10 tys. zł. Zobaczcie, jak to działa:

O ile w trakcie przyspieszania nie czuć dużej masy auta, to nieco inne odczucia towarzyszą hamowaniu. W sytuacjach nagłego wytracania prędkości da się odczuć, że mamy do czynienia z ponad 2,5-tonowym samochodem. Warto o tym pamiętać zwłaszcza w trakcie opadów deszczu, czy śniegu.

41

40

Inteligentna rekuperacja

Za pomocą łopatek za kierownicą możemy dostosować tryb działania systemu odpowiedzialnego za odzyskiwanie energii. Zwiększona rekuperacja oznacza wyraźne zwalnianie po odpuszczeniu gazu, normalna - standardowe w autach elektrycznych, a wyłączona - swobodne toczenie się.

Jest też tryb automatyczny, który dostosowuje jej działanie do aktualnej sytuacji na drodze. System nieco przypomina w działaniu aktywny tempomat, choć nie wymaga jego aktywacji. Samochód zwalnia, gdy przed nami pojawia się przeszkoda, jak np. inne auto. O ile np. w elektrycznych Volkswagenach, pojazd tylko odrobinę wytraci prędkość, jeśli samochód przed nami zacznie hamować, to Mercedes potrafi nawet samodzielnie się zatrzymać. Tryb automatycznej rekuperacji może również dostosowywać się do ograniczeń prędkości albo krętych dróg.

35

W trakcie testu chętnie z niego korzystałem, bo działał intuicyjnie i przewidywalnie. Takie wyręczanie kierowcy w hamowaniu na co dzień może być jednak zgubne. Jeśli z jakiegoś powodu zmienimy tryb rekuperacji na jakikolwiek inny zapominając o tym, samochód nie będzie automatycznie wytracał prędkości. Zatrzyma się za to awaryjnie tuż przed przeszkodą.

Oświetlenie ma znaczenie

EQE SUV posiada efektowy system oświetlenia wnętrza, który nie tylko może wprowadzić do kabiny pożądany nastrój. Funkcji LED-owego paska biegnącego przez całą szerokość deski rozdzielczej i wchodzącego na drzwi jest więcej. Specjalne animacje pojawiają się choćby przy powitaniu kierowcy, w trakcie ładowania, czy po zmianie temperatury. Oświetlenie pulsuje w trakcie rozmowy z asystentem głosowym. Przy okazji ten wciąż pozostawia wiele do życzenia.

Oświetlenie pełni także funkcję ostrzegania kierowcy w trakcie parkowania, zmiany pasa ruchu, jeśli obok znajduje się inny pojazd, czy gdy ma dojść do awaryjnego hamowania.

02

W teście znakomicie działały wszelkie systemy bezpieczeństwa i asystenci kierowcy. Aktywny tempomat z jazdą środkiem pasa ruchu to funkcja szczególnie przydatna w aucie elektrycznym, w którym częściej jesteśmy nastawieni na spokojną jazdę ze stałymi prędkościami. Na niektórych drogach dwupasmowych Mercedes potrafi także samodzielnie zmienić pas ruchu, choć nie zaliczam tej funkcji do szczególnie przydatnych, bo trwa dłużej, niż zrobilibyśmy to samodzielnie. Trzeba też trzymać ręce na kierownicy, bo manewr zostanie przerwany.

Warto także wspomnieć o genialnym systemie kamer 360 3D, widoku sygnalizacji świetlnej, gdy stoimy pod światłami, czy możliwości zdalnego wyjechania z miejsca parkingowego.

25

28

Opcjonalne reflektory Digital Light to prawdziwa ekstraklasa we współczesnej motoryzacji. Każda z przednich lamp składa się z 1,3 miliona mikroluster, których możliwości są imponujące. Te inteligentne bestie w przeróżnych warunkach świecą tak, by dać kierowcy jak najlepszą widoczność. Inaczej w mieście, inaczej na autostradzie, inaczej w terenie, inaczej w deszczu, w gęstej mgle, czy na zakręcie. Na podstawie danych z systemu GPS dostosowują nawet wiązkę światła w trakcie jazdy po pagórkach, by zjeżdżając, czy podjeżdżając pod wzniesienie, zawsze dać optymalny strumień.

32

Funkcja projekcji grafik na drodze przed kierowcą to jeszcze jedna funkcja, która robi wrażenie. W taki innowacyjny sposób, Mercedes ostrzeże nas przed robotami drogowymi, niezamierzonym zjazdem z pasa ruchu, czy próbie jazdy pod prąd. Z kolei funkcja Spotlight oświetla pieszych na drodze za pomocą czterech krótkich impulsów. Za reflektory Digital Light trzeba dopłacić 10 tys. zł. Zdecydowanie warto.

Przestrzeń

EQE SUV oferuje dużą ilość przestrzeni dla pasażerów na tylnej kanapie oraz rozsądną pojemność bagażnika (520 l). Duży rozstaw osi korzystnie wpływa na ilość miejsca na nogi i nad głowami pasażerów. Brak wału napędowego oznacza płaską podłogę dla środkowego pasażera, a z przodu miejsce na dodatkową półkę pod tunelem środkowym. Szklany dach jeszcze zwiększa poczucie przestrzeni.
06

05

08

21

Szerokie progi za 3,6 tys. zł fajnie się prezentują z zewnątrz, ale mogą utrudniać wsiadanie. Są trochę za wąskie, by wygodnie oprzeć na nich stopy. Przy gorszej pogodzie, łatwo ubrudzić o nie nogawki spodni.

System multimedialny

Jakość obrazu na ekranie centralnym i tym przed kierowcą to najwyższa półka. Interfejs jest bardzo czytelny i intuicyjny w obsłudze. Liczne opcje ustawień samochodu są prezentowane w formie przydatnych, krótkich animacji wideo. System daje możliwość podejrzenia wielu parametrów pracy auta. Na pochwałę zasługuje rozbudowany i w pełni konfigurowalny wyświetlacz przezierny. Fabryczna nawigacja w trakcie planowania trasy uwzględnia miejsca i czas postojów na ładowanie.

Sterowanie klimatyzacją z poziomu ekranu, a nie tradycyjnymi przyciskami, w tym przypadku okazuje się dość wygodne, bo specjalny panel cały czas wyświetlany jest w jego dolnej części i mamy go zawsze pod ręką. Gorzej spisuje się za to zmiana głośności systemu audio z kierownicy, która odbywa się przez przesunięcie palcem po niewielkim panelu. Może po kilku tygodniach prób, da się opanować ten sposób do perfekcji. Sam opcjonalny system audio Burmester gra wyśmienicie.

03

W kwestii ergonomii wnętrza mógłbym się jeszcze przyczepić do zlokalizowania ładowarki indukcyjnej do telefonu. Żeby z niej skorzystać trzeba wsunąć smartfona głęboko do przodu w schowek na tunelu środkowym. Jeśli korzystamy akurat z uchwytów na kubki (bo jeśli nie, to można je częściowo złożyć), sięganie tam nie należy do wygodnych.

EQE SUV z automatycznie wysuwanym hakiem pociągnie przyczepę do 1 800 kg, a w manewrowaniu pomoże specjalny asystent, który wyręczy kierowcę podczas cofania.

eqe1

Spalanie/zasięg/ładowanie

Elektrycznym SUV-em Mercedesa da się pojechać stosunkowo oszczędnie, a może w tym pomóc funkcja maksymalizacji zasięgu. Z jej pomocą jednym kliknięciem w ekran możemy ograniczyć działanie takich funkcji, jak klimatyzacja, czy komfortowe siedzenia oraz włączyć tryb jazdy eko. System od razu wskaże, ile kilometrów zasięgu zyskamy.

12

W trakcie testu (przy temperaturach w okolicach 5-15 stopni Celsjusza), zużycie energii przy prędkości 120 km/h wyniosło 27,4 kWh/100 km, w mieście około 26 kWh/100 km, a przy maksymalnie oszczędnej jeździe w trasie - 18 kWh/100 km.

Uwzględniając pojemność baterii wynoszącą 89 kWh, realny zasięg EQE SUV-a wahać się będzie od 325 do 500 km. Obiecane przez producenta 553 km z pewnością też dałoby się osiągnąć przy nieco cieplejszych temperaturach.

Maksymalna moc, z jaką możemy naładować akumulator, to 173 kW. Uzupełnienie energii od 10 do 80% powinno potrwać około pół godziny. Prądem zmiennym da się ładować baterię z mocą do 22 kW, co od 0 do 100% potrwa około 5 godzin. Podłączając samochód do zwykłego, domowego gniazdka, uzyskamy moc 1,7 kW, co oznacza 53 godziny ładowania do pełna.

13

Cena 1 kWh pobranej z szybkiej ładowarki to około 3 zł, a w domu, 0,70 zł. Przyjmując średnie zużycie energii na 25 kWh/100 km, w pierwszym przypadku koszt przejechania 100 km wyniesie blisko 80 zł, a w drugim niespełna 20 zł.

Najkorzystniej ładować samochód w domu z pomocą wallboxa, który pozwoli uzyskać moc ładowania nawet 22 kW zachowując jednocześnie dużo niższą cenę prądu, niż z publicznej ładowarki.

34

Ile kosztuje Mercedes EQE SUV?

Za podstawową wersję SUV-a EQE, czyli odmianę 300 (245 KM) trzeba zapłacić 411 tys. zł. Nieco większa moc i napęd na 4 koła, czyli odmiana 350 4MATIC (292 KM), to wydatek minimum 441 tys. zł. Na szczycie oferty jest AMG EQE 53 4MATIC+ za 595 900 zł. W tym przypadku moc wynosi 625 KM, a sprint do setki trwa 3,7 s.

Testowy egzemplarz posiadał opcje dodatkowe o wartości blisko 140 tys. zł, co wywindowało jego cenę do prawie 580 tys. zł.

Mercedes EQE występuje również w nadwoziu limuzyny i w podstawowej wersji 300 kosztuje 335 tys. zł, czyli aż o 76 tys. zł mniej, niż w przypadku SUV-a.

Podsumowanie

Mercedes EQE SUV potrafi przenieść pasażerów na wyższy poziom komfortu rozumianego na wiele sposobów. Oferuje szereg zalet, przy których nieliczne wady schodzą na drugi plan. Mimo niezłych realnych zasięgów na poziomie około 400-500 km, to właśnie w tej kategorii elektryczny Mercedes może przegrywać ze spalinową konkurencją.

Spokój ducha, jaki daje możliwość zatankowania paliwa w minutę i na każdym rogu, to w świecie elektryków, nawet tych najdroższych, cecha wciąż nieosiągalna. Dla niektórych brak takiej możliwości będzie nie do zaakceptowania niezależnie od wszystkich zalet elektrycznego samochodu. Dla tych pozostałych, w tym osób, które mogą sobie pozwolić na dwa auta w garażu, elektryczny EQE SUV pozwoli cieszyć się posiadaniem świetnego Mercedesa i udanego elektryka zarazem.


Cennik:
Untitled-1

Dziękuję Mercedes-Benz Polska za udostępnienie auta do testu.