- Praktycznie połowa Solanek w okolicach tężni została odgrodzona. Pilnowała tego terenu policja, straż miejska, oraz żandarmeria wojskowa - informuje nas internauta, który wczoraj po południu wybrał się do parku.

#list#Komunikat Urzędu Miasta Inowrocławia:
godz. 10:52 Przybyły na miejsce lekarz weterynarii stwierdził, że przyczyną jest prawdopodobnie zatrucie pokarmowe ptactwa. Czekamy na potwierdzenie z laboratorium w Puławach. Wyniki badań będą znane w najbliższych godzinach. Nic nie wskazuje na to aby przyczyną była ptasia grypa. O zdarzeniu poinformowany został Prezydent Miasta. Polecił on zwołanie Miejskiego Zespołu Kryzysowego i zabezpieczenie terenu przez Straż Miejską. Do czasu ustalenia przyczyny zdarzenia, teren od parku linowego w kierunku wieży ciśnień został zamknięty dla odwiedzających.#end#

O znalezisku poinformował wczoraj straż miejską jeden z mieszkańców. Teren w okolicy tężni solankowej został zamknięty. Jak dowiadujemy się u lokalnych służb, działaniami kieruje wojewódzki lekarz weterynarii. Ptaki wywieziono do utylizacji, pobrano próbki do badań, prawdopodobnie dziś będą znane ich wyniki. Część parku, w rejonie ogrodów zapachowych i parku linowego pozostanie zamknięta do odwołania. [IO]

aktualizacja godz. 12.58
Wstępne wyniki badań przeprowadzonych w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach wskazują, że nie ma mowy o ptasiej grypie. W narządach padłych ptaków lekarze wykryli zmiany toksykologiczne, co wskazuje na zatrucie pokarmowe.

- Otrzymałem informację z instytutu w Puławach. Nie ma powodów do obaw. To na pewno nie wirus ptasiej grypy – mówi Andrzej Domagalski, powiatowy lekarz weterynarii.

Jeszcze dzisiaj Park Solankowy ma zostać ponownie udostępniony odwiedzającym.