Inowrocławscy policjanci dwa dni temu zatrzymali mężczyznę, usłyszał on 114 zarzutów oszustw.

- Sprawa ma swój początek jeszcze w 2015 roku kiedy to policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją KPP w Inowrocławiu, zajmujący się wykrywaniem spraw dotyczących oszustw, natrafili na ślad przestępczego procederu. Uzyskali wówczas informację o agencie ubezpieczeniowym, którego może wiązać się z tak zwanym niekorzystnym rozporządzaniem cudzym mieniem. Wszczęte postępowanie karne uwiarygodniło to, że jeden z mieszkańców Inowrocławia, pracując jako agent, miał dostęp do baz danych klientów. Na tej podstawie, składał wnioski do towarzystw poprzez internet o wypłaty świadczeń różnym osobom z tytułu urodzeń dzieci. Przyznane pieniądze jednak nie trafiały do wszystkich świadczeniobiorców, ale "do kieszeni" ubezpieczyciela. W ten sposób czerpał on korzyści materialne - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.
#okno#W 2016 roku na terenie miasta i gminy Inowrocław odnotowano blisko 500 przestępstw gospodarczych. W całym powiecie inowrocławskim było ich 672. Wykrywalność wyniosła 87%.#end#
Z dotychczasowych ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna oszukał poszczególne towarzystwa na łączną kwotę ponad 113 tys. zł. Na podstawie zebranych dowodów i współdziałania z nadzorującą tę sprawę Prokuraturą Okręgową w Bydgoszczy dwa dni temu mundurowi zatrzymali 36-letniego mieszkańca miasta.

Mężczyzna usłyszał łącznie 114 zarzutów dotyczących oszustw na szkodę towarzystw ubezpieczeniowych. Doprowadzony do oskarżyciela został objęty policyjnym dozorem. Ma też zakaz opuszczania kraju. Na poczet przyszłych kar prokurator zastosował zabezpieczenie majątkowe podejrzanego na ponad 46 tys. zł. Za przestępstwo z art. 286 kodeksu karnego, o które mężczyzna jest podejrzany, grozi mu kara do 8 lat więzienia. [IO]