Nowe przepisy dotyczące zastosowania trybu zamówień z wolnej ręki dotyczą przedsiębiorstw, w których zdecydowana większość, bo 90 procent działalności jest prowadzona na rzecz własnego samorządu. PGKiM w dotychczasowym kształcie nie kwalifikowałoby się do zmienionego prawa.

- Niepowołanie nowej spółki skutkowałoby zmuszeniem miasta do ogłaszania przetargów na odbiór odpadów komunalnych, utrzymanie zieleni, czy zarządzanie budynkami komunalnymi - informuje Agnieszka Chrząszcz-Stajszczak, rzecznik Urzędu Miasta.

Radni inowrocławskiej opozycji są podzieleni w tej sprawie. Andrzeja Kieraja z SLD, podobnie jak miejską koalicję, przekonała obrona miejsc pracy.

- W przypadku, gdyby organizowano przetarg i dopuszczono inne podmioty, PGKiM jako firma może przestać funkcjonować, a ponad dwieście osób poszłoby na bruk. Musimy dbać o interesy miasta - uważa Andrzej Kieraj.

W ocenie radnego Marcina Wrońskiego w polskich samorządach jest natomiast wiele przypadków miejskich przedsiębiorstw, które radzą sobie dobrze na rynku, pokonując w przetargach firmy prywatne.

- Miejskie spółki powinny być tak zarządzane, że nie powinniśmy mieć żadnych obaw, że nie wygrają przetargu. Tworzymy taki płaszcz ochronny, spółka nie będzie myślała o rentowności, ale o zatrudnianiu kolejnych znajomych, a płacić za to będą mieszkańcy. Szanujmy wolny rynek - twierdzi Marcin Wroński z ruchu "Nowy Inowrocław". Uważa on, że miasto powinno iść raczej w kierunku fuzji przedsiębiorstw, co mogłoby przynieść realne oszczędności przy zarządzaniu i zakupach usług.

Podczas minionej sesji Rady Miejskiej prezydent Inowrocławia zapewnił, że nowa spółka "Inowrocławska Gospodarka Komunalna i Mieszkaniowa" nie będzie miała osobnej siedziby czy nowego zarządu, a sprawy związane z jej powołaniem mają pochłonąć 5 tysięcy złotych. Radni opozycji nie wierzą jednak w zapewnienia władz miasta, że z prowadzeniem nowej spółki nie będą wiązały się dodatkowe koszty.

- Powstanie Inowrocławskiej Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej to w konsekwencji ten sam zarząd co w PGKiM, otrzymujący to samo wynagrodzenie jakie otrzymuje w tej chwili. Pracownicy zachowują swoje miejsca pracy. Część będzie pracowała w nowej spółce, część w starej - zapewnia rzecznik Urzędu Miasta. [MP]
#list#Tym zajmować się będzie Inowrocławska Gospodarka Komunalna i Mieszkaniowa:
- gospodarka nieruchomościami, w części dotyczącej nieruchomości zabudowanych budynkami i garażami
- utrzymanie czystości i porządku, w tym odbiór odpadów z terenu Inowrocławia
- zieleń miejską i zadrzewienia
- zapewnienie opieki bezdomnym zwierzętom oraz ich wyłapywanie
- utrzymanie cmentarzy gminnych, w tym chowanie dzieci martwo urodzonych
- utrzymanie miejsc pamięci narodowej i grobów będących w utrzymaniu miasta#end#