Uczestnicy imprezy po przemarszu z centrum miasta do hali widowiskowo-sportowej, wezmą udział w konkurencjach sportowych. Najstarszy z nich ma 86 lat.

- Jestem tutaj trzeci raz. Wykonuję rzuty do kosza, rzucam rzutkami w tarczę oraz biorę udział w slalomie wózkiem. Czuję się tutaj bardzo swobodnie. Przyjechałem, bo przecież lepiej być tu, niż siedzieć w domu - mówi Justyn Jurczenia z Piotrkowa Kujawskiego. - Takie wydarzenie jest okazją do poznania wielu ludzi – dodaje.

- Sporo czasu mija od pierwszej Spartakiady. Ja jestem na niej co roku - mówi inowrocławianka, Iwona Maciejewska, uczestniczka imprezy, a jednocześnie członkini "Flandrii". - Są to wspaniali ludzie. Osoby niepełnosprawne są to ludzie, których trzeba zrozumieć, trzeba z nimi być. Takie imprezy są potrzebne i prosiłabym o więcej, bo niektóre osoby niepełnoprawne są postrzegane źle i jest im przez to przykro. Czują się jak osoby "inne". A dzisiaj możemy się wszyscy integrować - dodaje. Spartakiadzie towarzyszą jak co roku także występy artystyczne, pokaz pierwszej pomocy, a także gra miejska z nagrodami.
#cytat#Chcemy, żeby mieszkańcy naszego miasta zobaczyli tę życzliwość i to, jak wspaniali są ci ludzie i jak walczą na co dzień. Bardzo dużo nauczyliśmy się od naszych belgijskich partnerów. Podczas moich pierwszych wizyt za granicą - w Belgii czy Niemczech, byłam zdumiona tym, jak wiele osób niepełnosprawnych uczestniczy w życiu codziennym. Powiedziałam wtedy sobie co się dzieje, dlaczego w Polsce tak nie jest? Czy u nas nie ma osób niepełnosprawnych? Okazało się, że byli, tylko byli pochowani w domach bez sprzętu, bez możliwości wyjścia na zewnątrz. Budynki i chodniki nie były przystosowane dla ich potrzeb. Dziś wygląda to zupełnie inaczej.

Ineza Skrzypiec-Sikorska
dyrektor SWP "Flandria"#end# - Widząc uśmiechy tych osób niepełnosprawnych czuję się fantastycznie. Z opowiadań ich opiekunów wiem, że przyjeżdżając tu, mówią, że jadą na swoje święto. I tak to wygląda. Do tego mamy tę wspaniałą współpracę, gdzie jest możliwość pokazania integracji, akceptacji tych osób. Z perspektywy piętnastu lat, jak sobie przypomnę pierwszą spartakiadę, gdzie było 145 zawodników i ta niepełnosprawność była jeszcze wtedy za takimi zamkniętymi drzwiami, a w tej chwili przyjeżdża 288 zawodników - to można być tylko dumnym z tego. Chodząc tu między nimi słyszę "chyba będzie dziś puchar, chyba będzie medal" - nic tylko cieszyć się z takiego nastawienia - podsumowuje Janina Czerwińska, wiceprezes "Flandrii".

Warto dodać, że dzisiaj w Galerii Solnej w godz. 12.00 - 17.00 będzie można skorzystać z badań profilaktycznych oraz aktywności związanych ze zdrowiem.

Już wkrótce więcej informacji o - obchodzącej jubileusz 20-lecia istnienia - "Flandrii". Napiszemy m.in. o tym, kiedy najprawdopodobniej stowarzyszenie przeprowadzi się do nowego budynku przy ul. Andrzeja i co w nim się znajdzie. [AJ, MP]