Niemal cała kadra Sądu Rejonowego w Inowrocławiu walczyła dziś o godną płacę. Czym się zajmują i jakie mają oczekiwania? Na co dzień zajmują się przygotowywaniem wokand, nagrywaniem rozpraw, sporządzeniem protokołów z ich przebiegu, wysyłaniem odpisów orzeczeń, zawiadomień, wezwań i wszelkiej korespondencji oraz dokonywaniem różnego rodzaju, istotnych dla obywateli, wpisów w księgach wieczystych. Pomimo tego uważają, że są niezauważalni.

- Chcemy uświadomić społeczeństwu, że bez pracowników wymiaru sprawiedliwości - wszystkich pionów - nie ma możliwości zapewnienia prawidłowego i sprawnego funkcjonowania sądów w Polsce - mówili protestujący.

- Mimo istotnej roli, jaką odgrywamy w sądach, wysokich kwalifikacji i umiejętności, jakie posiadamy, nasze wynagrodzenia przez lata były zamrożone i nadal nie są adekwatne do rangi i zakresu wykonywanych zadań. W 2018 roku przyszło wyrównanie na etat 40 zł brutto. W 2019 obiecane jest 5 procent, co nie pokrywa poziomu inflacji. Co sprawia, że czujemy się niedocenieni i sfrustrowani, dlatego domagamy się podwyższenia naszych płac na poziomie, który zapewni nam i naszym rodzinom godne życie - dodają pracownicy inowrocławskiego sądu. Chodzi o podwyżkę w wysokości 1000 zł brutto.