Zapowiedź udziału w konferencji Ireneusza Stachowiaka jako kandydata na prezydenta Inowrocławia oburzyła posła Krzysztofa Brejzę z Platformy Obywatelskiej. - Tak ordynarnego łamania prawa i wydatkowania publicznych środków na kampanię PiS-owskiego kandydata jeszcze nie było - napisał na portalu społecznościowym. Co na to wojewoda?

- Bardzo ubolewam, że nie ma współpracy między prezydentem miasta a przedstawicielem rządu w terenie. Jest to bardzo niekorzystne szczególnie dla mieszkańców. Chciałbym po prostu, żeby się to zmieniło. Przypomnę, że już odbywały się - szczególnie na tym pierwszym odcinku - konferencje prasowe z udziałem m.in. kandydata na prezydenta Polski. Nie jest to nic, co nie jest co najmniej niedozwolone. Myślę, że sytuacja po wyborach samorządowych na terenie miasta się zmieni i ta współpraca będzie możliwa na dużo lepszym poziomie, a gwarantuje to Ireneusz Stachowiak - wyjaśniał Mikołaj Bogdanowicz, wojewoda kujawsko-pomorskiego.

- Jeszcze w 2012 roku minister Sławomir Nowak zapowiadał, że nie powstanie ta obwodnica i nie będzie na nią pieniędzy. To dzięki wysiłkowi mieszkańców Inowrocławia, którzy wyszli na ulicę i zaprotestowali ta inwestycja jest dzisiaj realizowana. Realizowana jest też dlatego, że rząd PiS dołożył brakujące pieniądze do tego odcinka - mówił dziś Ireneusz Stachowiak. Przyznał, że trzeba wzmocnić działania prowadzące do połączenia Inowrocławia z Bydgoszczą i Toruniem drogami dwujezdniowymi i w tej sprawie konieczna jest współpraca między samorządami a rządem.

Z kolei prezydent Inowrocławia jeszcze przed konferencją przypomniał o kontrowersjach towarzyszących rozstrzygnięciom przetargowym na budowę łącznika w ubiegłym roku, a także o staraniach o modernizację kolejnych dróg.

- Na budowie łącznika nie mogą się zatrzymać starania o polepszenie skomunikowania Inowrocławia z innymi częściami Polski i Europy. Kilka lat temu wyszedłem z pomysłem o połączenie 2-jezdniowej obwodnicy z siecią dróg ekspresowych i autostrad drogami o podobnych parametrach. Konieczne jest wybudowanie dróg dwujezdniowych lub w systemie 2+1 między Inowrocławiem a Toruniem, Inowrocławiem a Bydgoszczą oraz Inowrocławiem a Gnieznem. Cieszę się, ze starania te poparły władze samorządowe województwa kujawsko-pomorskiego. Nieoficjalnie wiem, że jest szansa przynajmniej w części o uwzględnienie mojego wniosku w najbliższym czasie. Czekam na oficjalne potwierdzenie, że prace idą w dobrym kierunku. Mam nadzieję, że kampania wyborcza samorządowa przyspieszy podjęcie korzystnej decyzji w tej sprawie - mówi prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza.

Blisko pięciokilometrowa trasa połączy się z wybudowanym 19-kilometrowym odcinkiem obwodnicy i ominie miasto od północy. Inwestycja zakłada budowę węzła drogowego w Sławęcinku, pięciu obiektów inżynierskich, w tym dwóch nad liniami kolejowymi, a także przebudowę istniejącej sieci drogowej, budowę chodników i zatok autobusowych. Prace - jak zapewnia inwestor - idą zgodnie z planem i mają zakończyć się pod koniec 2019 roku. [MP]