Sprawa ma swój początek we wtorek, 3 lipca, kiedy to policjanci z Bydgoszczy uzyskali informację, że przez nasze województwo ma przejeżdżać skradziony w Niemczech mercedes. Kryminalni namierzyli auto na terenie Gniewkowa. Jak się okazało, było ono "pilotowane" przez dwa inne samochody. Wszyscy trzej kierowcy zostali zatrzymani.

- Policjanci ustalili, że kradzionym w Niemczech samochodem jechał 27-latek. Dwaj pozostali poruszali się samochodami marki BMW oraz Opel Vectra i stanowili tamtego "obstawę". Cała trójka trafiła do policyjnego aresztu - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka oficer prasowy KPP w Inowrocławiu.

Zebraniem i analizą materiału dowodowego zajęli się kryminalni z Inowrocławia. Ustalili, że cała trójka odpowie za paserstwo. Takie też usłyszeli zarzuty. Ponadto, jeden z zatrzymanych, 43-latek kierował pojazdem mając ponad promil alkoholu w organizmie. Dlatego odpowie również za to przestępstwo. Wczoraj policjanci doprowadzili zatrzymanych do oskarżyciela. Zdecydował on, że wszyscy zostaną objęci policyjnym dozorem. Mają też zakaz opuszczania kraju. Za kierowanie pojazdem po alkoholu grozi kara do 2 lat więzienia, a za paserstwo do lat 5. Sprawa na tym się nie kończy. [IO]