Radny Patryk Kaźmierczak zadał dziś publicznie dwa pytania skierowane do działaczy Prawa i Sprawiedliwości w związku z niedawną likwidacją Pomnika Wdzięczności. - Czy PiS będzie wspierać budowę innych pomników w miejscu zlikwidowanego pomnika np. Pomnika Smoleńskiego? Czy likwidacja Pomnika Wdzięczności miała służyć dekomunizacji, czy tylko zrobieniu miejsca na Pomnik Smoleński? - pytał radny PO.

Radny PiS Maciej Basiński zapewnia w rozmowie z nami, że likwidacja Pomnika Wdzięczności miała służyć tylko i wyłącznie dekomunizacji, a nie przygotowaniu miejsca pod inny pomnik. - Uważam, że budowa Pomnika Smoleńskiego to temat wymyślony, żeby przykryć oburzenie mieszkańców miasta Inowrocławia związane z przeniesieniem pomnika Obrońców Inowrocławia - dodaje rajca.

- Nie wierzę w żadne deklaracje ze strony polityków PiS. Tak samo w jak ich zapewnienia o nieupolitycznianiu sądów, prokuratury i mediów. Będę bacznie obserwował czy politycy PiS dotrzymają słowa i nie zgłoszą propozycji budowy pomnika smoleńskiego lub innego wymyślonego przez ich partyjnych działaczy na Skwerze Obrońców Inowrocławia - zapowiedział Patryk Kaźmierczak z Platformy Obywatelskiej.

Również dzisiaj radny Basiński złożył wniosek w sprawie likwidacji komisji Rady Miejskiej Inowrocławia. Uzasadnia go właśnie wydarzeniami związanymi z procedowaniem nad uchwałą w sprawie przeniesienia Pomnika Obrońców Inowrocławia. Jego zdaniem istnienie komisji, oprócz rewizyjnej, nie ma sensu. - Przed sesją odbyło się posiedzenie Komisji Statutowej i Nazewnictwa. Opinia komisji w sprawie przeniesienia pomnika była negatywna, dwóch radnych wstrzymało się od głosu. Należy się zastanowić, dlaczego w ciągu kilkudziesięciu minut radni zmienili zdanie. Przecież gdyby podtrzymali swoje stanowisko, to uchwała nie zostałaby przyjęta - uważa Maciej Basiński. [IO]