Jak ustalili śledczy, w proceder byli zaangażowani nie tylko pracownicy Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta, ale i prywatni przedsiębiorcy.

- Śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych - pracowników Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Inowrocławia w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w okresie od 2015 do 2017 roku, polegającego na posługiwaniu się podrobionymi dokumentami w celu doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Urząd Miasta Inowrocławia jest prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz Południe. Postępowanie zostało wszczęte w związku z zawiadomieniem CBA - informuje Piotr Kaczorek z Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Jak wskazują ustalenia CBA, w celu ukrycia wyłudzenia posługiwano się fałszywymi fakturami, którymi tuszowano zabór mienia. Poświadczające nieprawdę faktury opisywano jako prawdziwe, potwierdzając wykonanie prac celem wypłaty pieniędzy za rzekomo wykonane usługi lub celem przedłożenia w kasie urzędu, aby rozliczyć wcześniej pobraną i wyłudzoną zaliczkę gotówkową.

Ustalono także, że w proceder było zaangażowanych kilku przedsiębiorców z terenu Inowrocławia i okolic. Na prośbę urzędników wystawiali poświadczające nieprawdę faktury. Pieniędzmi przedsiębiorcy dzielili się z urzędnikami. Pojedyncze faktury opiewały na kwoty do kilkunastu tysięcy złotych.

W tym tygodniu kolejne cztery osoby usłyszały zarzuty

6 zarzutów dotyczących m.in. oszustwa na szkodę Urzędu Miasta Inowrocławia na kwotę około 16 tys. zł ogłoszono Annie S., byłemu już inspektorowi z urzędu. Ponadto urzędniczce zarzuca się posługiwanie podrobionymi dokumentami w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez innych urzędników zatrudnionych w Wydziale Promocji, Kultury i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Inowrocławia.

Referent Wojciech S. (zwolnił się krótko po przeszukaniach w urzędzie) usłyszał 3 zarzuty dotyczące podżegania do wystawienia poświadczającego nieprawdę dokumentu w postaci faktury, posługiwania się poświadczającym nieprawdę dokumentem oraz oszustwa wspólnie i w porozumieniu z innymi urzędnikami na szkodę Urzędu Miasta Inowrocławia na kwotę około 4 tys. zł.

Oprócz urzędników, w prokuraturze stawiło się dwoje przedsiębiorców. Jedna z osób usłyszała zarzut wystawienia poświadczającego nieprawdę dokumentu na prośbę jednego z pracowników urzędu. Innemu przedsiębiorcy ogłoszono 13 zarzutów dot. między innymi oszustwa na szkodę Urzędu Miasta Inowrocławia na kwotę około 12 tys. zł oraz wystawianie poświadczających nieprawdę faktur, które umożliwiały wzbogacenie się ustalonej grupy urzędników o kolejne 30 tys. zł.

Pierwsze zarzuty w tej sprawie prowadzonej przez Wydział Zamiejscowy CBA w Bydgoszczy, przedstawiono pod koniec marca br. Była już urzędniczka z Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Inowrocławia usłyszała wtedy 34 zarzuty o to, że wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami dokonywała oszustw na szkodę Urzędu Miasta Inowrocławia.

- Śledztwo jest w toku, niewykluczone poszerzenie listy zarzutów, a kolejne osoby mogą uzyskać status podejrzanego - informuje Piotr Kaczorek z Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Dodajmy, że równocześnie trwała kontrola w kruszwickim centrum kultury "Ziemowit", kierowanym w latach 2012-2015 przez późniejszą naczelniczkę wydziału kultury inowrocławskiego ratusza. W jej wyniku sporządzono zawiadomienie o podejrzeniu popełniania przestępstwa i przekazano sprawę bydgoskiej prokuraturze.

Opracowano na podstawie informacji CBA.