1 maja, w dniu Święta Pracy ruch "Nowy Inowrocław" zorganizował w centrum miasta happening, czy raczej krótką konferencje prasową. Lider ugrupowania Marcin Wroński nie szczędził krytycznych słów pod adresem prezydenta miasta, którego obwinia za obranie złej polityki dla rozwoju Inowrocławia. #dzwiek1#Marcin Wroński pyta o miejsca pracy#end# Uważa on, że w mieście tej wielkości nie można inwestować tylko w uzdrowisko i Park Solankowy.

- Nie chcemy, żeby Inowrocław było kojarzony ze znajdowaniem surowców wtórnych, ale z sodą, kryształami, produkcją maszyn czy poligrafią - stwierdził, pokazując dziennikarzom wózek złomiarza, jako przestrogę dla władz miasta i symbol obecnej pracy w Inowrocławiu.

Marcin Wroński zabiera głos w sprawach lokalnej polityki już ponad 10 lat. Początkowo związany z LPR, później także z PJN, współtworzył też lokalne ugrupowanie "Zgoda". W 2006 roku startował w wyborach na prezydenta miasta, trzy lata temu na funkcję radnego. Od półtora roku współtworzy ruch "Nowy Inowrocław". [I]