#list#Pan Ryszard Brejza kompromituje się wykazując jednocześnie brak wiedzy i kompetencji. Nie dość, że nie skorzystał z możliwości pozyskania 360 tys. zł ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, to jeszcze wnioskował o zadania, na które w 2018 r. nie mógł otrzymać dofinansowania, ponieważ nie mieściły się w ramach ogłaszanych programów.

Oczekiwanie, że z pieniędzy Funduszu zostanie sfinansowana np. budowa parkingów, to tak jakby oczekiwać, że Fundusz zapłaci za powstanie kolejnej fontanny w Solankach. Oczywiście, należy szukać środków zewnętrznych np. na powstanie parkingów, ale trzeba starać się tam, gdzie zgodnie z prawem można to osiągnąć. Tymczasem Ryszard Brejza z jednej strony nie korzysta z 360 tys. zł, a z drugiej – wnioskuje do niewłaściwych instytucji.

Nowy podział środków w Funduszu w ramach programów priorytetowych postał w 2018 roku. Jak więc miałem startować w konkursach? Najbardziej przykre jest to, że za ten brak kompetencji konsekwencje ponoszą inowrocławianie. To z ich podatków finansowane są zadania, którymi chwali się prezydent. Tymczasem dobry gospodarz powinien wykorzystać każdą szansę na pozyskanie środków zewnętrznych.

Ireneusz Stachowiak #end#

#list#Skromna ta riposta prezesa Ireneusza Stachowiaka. Przypomnijmy, że najpierw podaje Pan Prezes informacje, że Inowrocław rzekomo w kierowanym przez niego WFOŚiGW pozyskało w tym roku jedynie 8994 zł z dwóch projektów. Kiedy odpowiadamy, że to nieprawda, bo Miasto pozyskało 187.126 zł z czterech projektów, a jego program wsparcia na wymianę pieców węglowych oferuje mniej mieszkańcowi niż nasz własny, inowrocławski - to milczy. Czy Pan Ireneusz Stachowiak posiada wiedzę o tym, co dzieje się w jednostce przez niego kierowanej?

Wnioskując do funduszu o dofinansowanie trzech dodatkowych zadań, które nie były umieszczone w ogłoszonych programach mieliśmy nadzieję na to, że Pan Ireneusz Stachowiak - były Zastępca Prezydenta Miasta, mieszkaniec Inowrocławia, a dziś prezes WFOŚiGW doprowadzi do stworzenia takich możliwości.

Przypomnijmy, że za jego poprzednika Inowrocław otrzymał 2 z 3 odrzuconych dziś, a zgłaszanych przez nas zadań. Różnica jest taka, że wówczas Pan Ireneusz Stachowiak nie był prezesem WFOŚiGW, lecz Zastępcą Prezydenta i w jego imieniu podpisywał wnioski o dotacje do poprzedniego prezesa funduszu. Kiedy zastąpił go na tej funkcji, to dziś stwierdził, że... dotacje się Inowrocławiowi nie należą. Jak widać, punkt widzenia zmienia się w zależności od miejsca siedzenia.

Urząd Miasta Inowrocławia#end# #list#Wskazane przeze mnie projekty to szanse zmarnowane przez Ryszarda Brejzę. Pieniądze te powinny trafić do mieszkańców Inowrocławia. Powtórzę, to miasto miało skorzystać z oferty Funduszu, a nie Fundusz przebijać ofertę miasta. Te pieniądze miały być wartością dodaną, ale miasto nie potrafiło napisać wniosków... Ocenę pozostawiam mieszkańcom.

Ireneusz Stachowiak#end#