- Myślę, że nikomu nie trzeba nie trzeba przedstawiać sylwetki śp. Ireny Szewińskiej i jej zasług dla polskiego sportu. Wypadałoby tylko przypomnieć, że Pani Irena darzyła nasze miasto dużą sympatią i była w nim częstym gościem w ramach honorowego patronatu nad imprezami sportowymi - przypomina Marek Browiński. Wspomniany teren znajduje się w bliskim sąsiedztwie stadionu i innych obiektów sportowych, na których bywała zmarła kilka dni temu lekkoatletka. O dalszych działaniach w tej sprawie poinformujemy. [MP]