Do urzędów miast m.in. w Łodzi, Warszawie, Gdańsku, jak również Inowrocławia weszli dziś rano parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości. W ocenie prezydenta Ryszarda Brejzy było to "najście" i to w towarzystwie kamer telewizji publicznej.

- To jest zwykła pokazówka. Ja się nie żalę, jestem do dyspozycji z pracownikami, ale pytam o sens takich działań - powiedział Ryszard Brejza dziennikarzom na zwołanej szybko konferencji prasowej. Zapewnił, że nie ukrywa żadnych informacji, jest świadomy praw parlamentarzystów, ale też nie na wszystkie pytania - jak te związane z postępowaniem dotyczącym fałszywych faktur - może odpowiedzieć. Włodarz wskazuje, że naraziłby się w ten sposób na odpowiedzialność karną związaną z ujawnieniem informacji prowadzonego postępowania.

Politycy PiS zapytali też o wyjazdy i ekwiwalent urlopowy prezydenta miasta, poprosili o kopie umów cywilno-prawnych i inne dokumenty. Na wszystkie zagadnienia mają otrzymać odpowiedzi "tak szybko, jak to możliwe". Zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu poseł i senator mają prawo, jeśli nie narusza to dóbr osobistych innych osób, do uzyskiwania informacji, wstępu do pomieszczenia, w których znajdują się materiały oraz wglądu w działalność jednostek rządowych i samorządowych. [MP]