Na miejscu jest 26 zastępów straży pożarnej m.in. z Mogilna, Żnina i Inowrocławia. Sytuacja jest bardzo rozwojowa, na miejsce dojeżdżają kolejne jednostki straży z całego regionu.



aktualizacja
- Przygotowaliśmy autokary do ewakuacji, gotowe były szkoły i szpitale na wypadek przewożenia tam osób poszkodowanych. Na szczęście do tego nie doszło. Profilaktycznie zostały ewakuowane 33 osoby. One powoli mogą wracać do domów, zaleceniem jest by dzieci jeszcze pozostawały poza miejscem pożaru i jego oddziaływania - mówił Mikołaj Bogdanowicz, który we wtorek rano przyjechał na miejsce zdarzenie.

Prace strażaków koordynował komendant wojewódzki PSP w Toruniu gen. Janusz Halak. Na miejsce przybył też komendant główny PSP gen. brygadier Leszek Suski.

- Działania prowadziło ponad 40 zastępów, ponad 120 strażaków. Posiłkowaliśmy się również strażakami i sprzętem z województwa wielkopolskiego. Straż pożarna od początku badała chmurę zanieczyszczeń. Nie wykazała ona znaczących niebezpieczeństw dla mieszkańców. Teraz badania przejął Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska - mówił gen. Janusz Halak.

Mimo iż sytuacja została opanowana, teren cały czas jest jeszcze pod kontrolą służb. [IO, fot. UW w Bydgoszczy]