O tym, że władze Aeroklubu szukają osoby, która podejmie się stworzenia muralu informowaliśmy 8 maja. Zadanie, od projektu po realizację, wykonał Ariel Kula, który o pomyśle dowiedział się z naszego artykułu.

- Żona mi podała numer telefonu, bo właśnie na waszym portalu pojawiła się informacja na ten temat. Zadzwoniłem i się udało. Projekt jest mojego autorstwa. Na muralu miały znaleźć się szybowiec Puchacz i dwupłatowiec. Zrobiłem to non profit, żeby stać się w Inowrocławiu bardziej rozpoznawalną marką. To była jedna z najtrudniejszych ścian, jakie malowałem z tego względu, że ta blacha jest falowana. Wszystko było robione metodą natryskową. Przez tą karbowaną fakturę te samoloty musiały być takie duże, toporne. Raz, że musiały być widoczne z ulicy, a dwa, że maleństw by się na takim podłożu nie dało pomalować - mówi nam Ariel Kula.

Mural zaczął powstawać we wtorek. Wczoraj został skończony, a dziś nałożone zostały ostatnie poprawki. Więcej o artystycznej twórczości Ariela Kuli pisaliśmy tutaj. [MJ]