Święto zostało zorganizowane po raz pierwszy, z inicjatywy jednego z uczniów "AS-a". - Pomysł padł na lekcji podstaw przedsiębiorczości z panem Bartoszem Łukaszewskim. Chcieliśmy wypromować zawód z tego powodu, że jest bardzo mało chętnych do jego wykonywania. A praca w drewnie jest bardzo przydatną pracą i przyjemną, bo to jest przecież obcowanie z naturą - wyjaśnia Kacper Grabowski. - W gimnazjum byliśmy na wycieczce u rzeźbiarza, pana Marka Jabłońskiego z Żalinowa, który tworzy naprawdę piękne rzeźby. Spodobały mi się na tyle, że jeździłem i uczyłem się u niego. Teraz jednak, w zakładzie to jest zupełnie inny świat i wszystko mi się podoba! - dodaje pomysłodawca obchodów Dnia Stolarza.



Wydarzenie zorganizowane zostało z myślą o dzieciach i młodzieży. Na miejscu mogli oni podziwiać dzieła Wojciecha Szczypiorskiego i jego grupy stolarzy oraz wziąć udział w warsztatach "Wióry lecą". W warsztatach tych brali udział lokalni pracodawcy, a gościem specjalnym była warszawska firma "Wióry lecą". Stolarze ci słyną z promowania swojego zawodu wśród kobiet, zachęcając je do majsterkowania i realizowania własnych pomysłów na meble, dodatki i prezenty.

- Jest tak duże zainteresowanie, że od czterech lat prowadzimy warsztaty codziennie - mówią goście. - To jest zawód jak najbardziej również dla kobiet! Bardzo prosta rzecz, teorii dużo nie potrzeba, a praktyki raczej. Powiem szczerze, że kobiety nieraz lepiej się spisują niż mężczyźni - dodaje Kacper Grabowski. Nie zabrakło też okolicznościowego tortu oraz chlebków św. Józefa, patrona wszystkich stolarzy. Oprócz swoich umiejętności stolarskich czy cukierniczych, swoim talentem mógł również pochwalić się jeszcze jeden wychowanek Akademii Szkolnictwa - Mateusz Bus. Dzięki niemu Dzień Stolarza został uwieczniony w formie komiksu. [AJ]