Zdaniem Marcina Wrońskiego, radnego "Nowego Inowrocławia" przenosiny pomnika, zlokalizowanego obecnie kilkadziesiąt metrów od tego miejsca to niepotrzebne koszty dla budżetu miasta. - Jest to niewysoka budowla o wysokości około 1,5 metra i byłaby wśród tych wysokich drzew zupełnie niewidoczna - dodaje radny.

Historyk i miłośnik miasta Edmund Mikołajczak zwraca uwagę na konieczność szerszej dyskusji na ten temat.

- Nie trzeba się spieszyć. To miejsce może przecież jeszcze poczekać, bo jest cudowne, jeśli chodzi o lokalizację pomnika ważnego dla miasta. Musimy też liczyć się z tym, że w czasie transportu pomniki lubią się niszczyć - zauważa Edmund Mikołajczak. Osobiście widziałby tam miejsce dla pomnika Powstańców Wielkopolskich, przeniesionego z ulicy Orłowskiej. Tamto miejsce - czyli cmentarz przy Bazylice, jego zdaniem, powinno odzyskać swój dawny, sakralny charakter. Do tematu wrócimy. [IO]