Najważniejsze przyszłoroczne wydatki to zakup 16 nowych autobusów elektrycznych i hybrydowo-elektrycznych dla MPK oraz inwestycje drogowe warte ponad 31 milionów złotych. Przebudowana zostanie ul. Magazynowa, powstanie też tunel do dworca PKP, a plac przed nim będzie wyremontowany. W planach jest budowa łącznika ulic Toruńskiej i Szymborskiej oraz przebudowa i rozbudowa ulic: Błonie, NMP, Andrzeja, Transportowca, Wachowiaka, Bocznej, Zielnej, Łubinowej, Dąbrówki, czy Cichej. Przy wielu z tych ulic zaplanowano także ścieżki rowerowe. Prawie 2 miliony zł zapisano na inwestycje w oświatę (m.in. rozbudowa SP nr 16 o cztery nowe sale lekcyjne), 6 mln zł na gospodarkę wodno-ściekową na osiedlu Stare Miasto, a ponad 640 tys. zł na realizację projektów budżetu obywatelskiego.

- Zapisano dochody w wysokości ponad 361 mln zł, wydatki ponad 387 mln zł. Budżet posiada niespotykaną dotąd kwotę na inwestycje, która wynosi ponad 102 mln zł - podkreśliła Grażyna Filipiak, skarbnik miasta.



Opozycja wątpi, że uda się zrealizować tyle projektów, skoro z bieżącego roku na przyszły przepisano 11 milionów złotych tzw. środków niewygasających.

- Ładnie brzmi to hasło "100 milionów na inwestycje na stulecie odzyskania niepodległości", ale wciąż nie mogę dowiedzieć się konkretów na temat tych 90 mln zł z Unii Europejskiej, które mieliśmy otrzymać na tę kadencję. To budżet i wyborczy i wirtualny - ocenił radny Andrzej Kieraj z SLD. Jego klubowy kolega, Ryszard Rosiński podał w wątpliwość pewność środków z Unii Europejskiej, które stanowić mają połowę pieniędzy przeznaczonych na inwestycje. - Mamy opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej, która wypowiada się pozytywnie o możliwości spłaty zobowiązań, ale mam wrażenie, że RIO reaguje wtedy gdy zadłużenie przekracza 60 procent. Żadnej głębszej analizy tam nie ma. Będziemy mieli zatem 100 milionów ale długu na stulecie odzyskania niepodległości - stwierdził Marek Słabiński, radny PiS.

Z krytycznymi głosami opozycji nie zgodzili się koalicyjni radni Porozumienia Ryszarda Brejzy. - Budżet jest ambitny, zakłada pozyskanie środków zewnętrznych, ale uważam że to świadczy o sile budżetu. Gdyby miasto nie zabiegało o nie, to opozycja patrzyłaby na to krytycznym okiem - powiedziała Magdalena Łośko.



- Największy zarzut ze strony radnych opozycji wędrował do mnie osobiście, jak ja śmiem przedstawić projekt budżetu, zakładający inwestycje za aż sto milionów złotych, zamiast poczekać do przyszłego roku. Powinniśmy spłacać zadłużenie, niech mieszkańcy czekają, będą wybory, to następny prezydent i następna rada będą decydować co tu zrobić. Ja się z tym nie zgadzam. Na to zabezpieczamy środki finansowe, na to oszczędzamy przez lata, staramy się o wsparcie z Unii Europejskiej, aby wykonywać je w odpowiednim czasie i tu rzeczywiście jesteśmy uzależnieni od terminów konkursów ogłaszanych przez marszałka województwa - stwierdził prezydent Inowrocławia Ryszarda Brejza. Dodał jednocześnie, że pieniądze są na ten cel zagwarantowane.

Nie zdobył większości wniosek Janusza Radzikowskiego, który zaproponował likwidację miesięcznika "Nasze Miasto Inowrocław", a pieniądze zaplanowane na promocję w wysokości miliona złotych, przeznaczone zostały na podwyżki pensji.

- Dla mnie najlepszą promocją miasta są pracownicy urzędu, spółek komunalnych i jeśli patrzę na wynagrodzenia tego urzędu, to są one bardzo niskie, wręcz śmieszne. Wynagradzanie pracowników w odpowiedni sposób powinno być naszym priorytetem. Trzeba walczyć o dobrych pracowników, teraz jest rynek pracownika - uzasadnił radny.

W przyszłorocznym budżecie zapewniono ponad 76 milionów złotych na wynagrodzenia 1680 pracowników, w tym urzędników, czyli o ponad 6 milionów złotych więcej niż rok wcześniej. Zaplanowano zwiększenie zatrudnienia o cztery etaty w ratuszu i trzy w MOPS. Ponad 62 mln zł zapisano na świadczenie rodzinne i wychowawcze oraz funkcjonowanie żłobków, ponad 36 mln zł pochłonie gospodarka komunalna, a ponad 27 mln zł zapisano na pomoc społeczną w różnych formach.



15 radnych było za przyjęciem uchwały budżetowej, 8 przeciw. - Radni, którzy byli przeciwni, zagłosowali przeciwko inwestycjom drogowym zaproponowanym w tym budżecie, przekazaniu środków dla policji, większemu wsparciu na wymianę źródeł ogrzewania, poprawę bezpieczeństwa, a także np. na rozbudowę szkoły podstawowej nr 16 - podsumował Tomasz Marcinkowski, przewodniczący Rady Miejskiej. Zdaniem opozycji, to jednak nadużycie. - Głosujemy za albo przeciw w całości, a budżetu nie możemy przecież podzielić na poszczególne punkty - zauważa Marek Słabiński. [MP]