Kandydatura Marcina Wrońskiego - rywala Ryszarda Brejzy z drugiej tury poprzednich wyborów samorządowych - pojawiła się przy okazji konwencji nowego ugrupowania Jarosława Gowina, współkoalicjanta partii Jarosława Kaczyńskiego.

- Jest rozważana i życzliwie przyjęta, ale nie ma jeszcze decyzji. Będziemy w duchu porozumienia próbowali wynegocjować tę naszą propozycję - tak o kandydaturze Marcina Wrońskiego mówi w wywiadzie dla Radia PiK Andrzej Walkowiak, szef regionalnych struktur "Porozumienia".

Chęć startu w nachodzących wyborach potwierdza sam zainteresowany. - Mogę zagwarantować i przeprowadzić konieczne zmiany w mieście - mówi Marcin Wroński. - Afera fakturowa jest zapewne wierzchołkiem góry lodowej, konieczne są nowe standardy rządzenia i ukierunkowanie Inowrocławia na rozwój - dodaje. Jego zdaniem sukces w wygraniu lokalnych wyborach w Inowrocławiu musi polegać na porozumieniu i konsolidacji, a nie tworzeniu nieskończonej liczby komitetów.

Jako pierwszy o chęci startu w wyborach w 2018 roku mówił przed rokiem urzędujący prezydent Ryszard Brejza, także na antenie Radia PiK. Na pytanie redaktora o start w wyborach prezydenckich włodarz odpowiedział twierdząco, warunkując to stanem zdrowia. Z kolei na początku września swoje przyszłoroczne plany ujawnił Janusz Radzikowski, opuszczając szeregi Porozumienia Ryszarda Brejzy i składając jasną deklarację startu w wyborach na najważniejszy fotel w mieście. [MP]