Motocykliści z różnych zakątków Polski i Europy w głośnej paradzie przejechali z Mątew na parking Galerii Solnej. Tam Maciej Bielicki zaprezentował pokaz ekstremalnej jazdy na jednośladzie Harley Davidson.

- Jest wspaniale, bardzo mi się ciężarówka podoba! Fajny zlot - rozrywka dla mieszkańców i motocyklistów. Mam nadzieję, że wszyscy będą się tutaj dobrze bawić - powiedział nam na chwilę przed swoim występem Maciej Bielicki. Pokazy kaskaderskie na Harleyu Davidsonie nie należą do popularnych i był to pierwszy taki pokaz w Inowrocławiu.

- Zajmuję się tym 12 lat. To jest jakaś odmiana. Teraz wszystko odbywa się w inny sposób i bardzo mi się to podoba, bo byłem już troszkę znudzony sportowymi motocyklami - mówi stunter. Na pytania o to, z czym musiał się oswoić, przesiadając się na Harleya Davidsona, Maciej odpowiada, że z masą motocykla. Dokładniej sto kilogramów więcej do okiełznania.

- Jest nas troszeczkę mniej niż w zeszłym roku, a to dlatego, że pogoda nam nie dopisała wczoraj. Dziś nadrabiamy, bo pogoda troszkę się nam poprawiła - mówi nam Andrzej Skrobacki, prezes Riders Club Inowrocław.

- Jak zawsze jest z nami nie tylko Polska, ale i Niemcy, czy Skandynawia. Jest naprawdę fajnie, bawimy się świetnie. Za nami wspaniały koncert inowrocławskiego CORR i grudziądzkiego zespołu Cela nr 3. Tak to już jest, że towarzyszy nam muzyka rockowa - Zenek Martyniuk nie, raczej rock! - śmieje się motocyklista.

Po godzinie 14 uczestnicy zlotu wrócą na teren przy Rakowicza. Tam wieczorem zagrają U2 Tribute Band, Coral Cover Band i Manson Band. [MJ, AJ]