Poniżej list otwarty radnego Jacka Olecha oraz blogera Marka Browińskiego i odpowiedź służb prasowych Urzędu Miasta. - Ten projekt powinien być uzgodniony z nami, bo jest to strefa ochrony konserwatorskiej - usłyszeliśmy w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Toruniu. Na szczegółowe informacje, co dalej z muralem, musimy jeszcze jednak poczekać.

#list#Szanowny Panie Prezydencie. Z dużym podziwem obserwujemy Pana wysiłki na rzecz uczynienia atrakcyjniejszym naszego miasta Inowrocławia. Nie możemy nie zauważyć jednego z ostatnich wydarzeń z Pana osobistym udziałem i pochodzącymi od Pana inspiracjami twórczymi ujawnionymi w elementach muralu.

Dlatego postanowiliśmy Panu pomóc Panie Prezydencie w sytuacji gdy nie może Pan liczyć na swoich współpracowników i to szczególnie tych od kultury i komunikacji społecznej. Nie wchodząc zatem w jakże ich ubogie przygotowanie do swojej aktualnej pracy pragniemy wskazać na pewne poważne niedociągnięcia w inwestycję kultury społecznej i artystycznej jak nazywają to wnioskodawcy muralu.

Realizacja tak znaczącej powierzchni muralu ze swojego założenia jak twierdzi Pan Brejza ma ożywić tę część miasta. My również uważamy za słuszne tworzenie w Inowrocławiu murali. Musimy jednak w tym miejscu zwrócić uwagę Pana Prezydenta (szkoda, ze nie zrobili tego właściwi urzędnicy) na bezsporny fakt braku poszanowania prawa miejscowego a w szczególności postanowień Uchwały Rady Miejskiej w sprawie uchwalenia MPZP dla terenu na którym powstał MURAL. Obszar ten znajduje się w strefie ochrony konserwatorskiej obejmującej układ urbanistyczny, negatywnie traktujący wszelkie formy dużej reklamy i co szczególnie ważne nakazujący dokonywanie uzgodnień z urzędem konserwatorskim zabytków kolorystyki i formy elewacji budynków. Z całą pewnością tak nowoczesny mural powinien być na etapie projektu uzgodniony z właściwym urzędem konserwatorskim aby nie był elementem dysharmonizującym przestrzeń urbanistyczną. Jeżeli wymaga się w takim obszarze przeprowadzenia badań stratygraficznych i dalej programu prac konserwatorskich w strefie chronionej to czy samowolne malowanie muralu nawet z tak szczytnymi inspiracjami twórczymi Ryszarda Brejzy – Prezydenta Miasta jest prawidłowym postępowaniem ? Czy w strefie w której ustala się nadrzędność postulatów konserwatorskich nad innymi można dopuścić, że twórczy postulat Pana Brejzy ma wartość najwyższą nawet nad chronioną historią.

Panie Prezydencie. Nie oceniamy wartości tego dzieła ani Pana twórczych inspiracji dla niego. Jednak prawo powinno chronić takie strefy a Prezydent powinien być zobligowany do przestrzegania prawa. Chyba nie uważa Pan, Panie Ryszardzie Brejza, że w ramach tak pojętej walki o wolność może Pan więcej niż inni mieszkańcy, którzy muszą przestrzegać reguł prawnych.

Chcemy wierzyć, że to zwykłe niedopatrzenie a nie zamierzony cel. Chcemy wierzyć, że to dzieło post factum uzyska dobrowolną i nie wymuszoną polityczną poprawnością akceptację konserwatora zabytków. Chcemy wierzyć, że wydany w tym miejscu publiczny grosz znacznych wartości nie pójdzie w przysłowiowe błoto.

Jacek Olech, Marek Browiński#end#
#list#Zgodnie z obowiązującym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, uzgodnionym z konserwatorem zabytków, służby konserwatora uzgadniają lokalizacje i rozwiązania plastyczne reklam znajdujących się na elewacjach budynków zabytkowych w centrum miasta. Ten mural nie jest reklamą, lecz malowidłem promującym Miasto, jego przeszłość i teraźniejszość.

Z informacji uzyskanych od jednego z dziennikarzy wynika, że osoby zarzucające „ubogie przygotowanie do pracy” wykazują się same ubogością wiedzy, którą zarzucają innym. Otóż osoby te opierają się na miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, który nie obejmuje kamienicy, o której mowa. Cieszy nas, że większość mieszkańców wyraża radość z powodu jego powstania i zapewne ta radość przeszkadza tym nielicznym acz pełnym żółci, którym w Inowrocławiu nie podobają się żadne zmiany na lepsze.

Urząd Miasta Inowrocławia#end#