Wczoraj około południa policjanci ruchu drogowego podczas patrolu drogi krajowej nr 25 w miejscowości Wronowy zauważyli mężczyznę jadącego rowerem.

- Sposób jazdy tzw. "wężykiem" jednoznacznie wskazywał, że może on znajdować się pod wpływem alkoholu. Rowerzysta na widok nadjeżdżającego radiowozu spanikował i zeskoczył ze swojego jednośladu. Po krótkiej rozmowie i badaniu alkotestem okazało się, że 40-latek ma blisko 3 promile alkoholu w organizmie - informuje mł. asp. Tomasz Bartecki z KPP w Mogilnie.

Za swój czyn mężczyzna w najbliższym czasie odpowie przed sądem. Grozi mu kara aresztu lub grzywny, dodatkowo sąd będzie mógł orzec wobec niego zakaz kierowania rowerami na okres od 6 miesięcy do 3 lat. [MP]