Umorzona właśnie rata szpitala z tytułu podatku od nieruchomości wynosi 122 tysiące złotych i tyle pieniędzy nie wpłynie do budżetu miasta. - To była trudna decyzja, ale mam nadzieję, że mieszkańcy ją rozumieją, bo to przecież wyjątkowa sytuacja. W tym szpitalu leczą się tysiące inowrocławian i do prawidłowego funkcjonowania miasta jest on niezbędny - mówi prezydent Ryszard Brejza.

To odpowiedź Urzędu Miasta na apele dotyczące pomocy dla szpitala, które pojawiały się w ubiegłym roku w mediach. Jesienią ubiegłego roku, jak informowały władze powiatu, szpital im. Dr. Ludwika Błażka miał 25 mln zł długu, który co miesiąc miał wzrastać o kolejnych 500 tysięcy złotych. Co więcej, lecznica alarmowała, że nie ma pieniędzy na zakup sprzętu służącego leczeniu. [IO]