Janusz Zemke, członek trzech komisji - spraw zagranicznych, transportu i turystyki oraz bezpieczeństwa i obrony na poziomie europejskim odwiedził wczoraj Inowrocław. Zaznaczając, że nie doszły do niego żadne niepokojące sygnały dotyczące inwestycji infrastrukturalnych w Inowrocławiu, wyraził swój niepokój w kwestiach dotyczących wojska.

- Jeśli chodzi o obwodnicę - budowa biegnie, są na to zabezpieczone środki. Podobnie też otrzymałem z PKP informacje, że biegnie w sposób, z grubsza prawidłowy modernizacja dworca - mówi poseł Janusz Zemke.

- Mamy w Polsce dwie jednostki, gdzie stacjonują śmigłowce szturmowe. Podstawowa polska baza śmigłowców szturmowych jest w Inowrocławiu. MON rozpoczyna przetargi wiążące się z dostawą śmigłowców dla polskiego wojska. Najpierw chce kupić 16 śmigłowców różnych specjalistycznych, zapowiada kupno śmigłowców wielozadaniowych. Mnie szczerze martwi to, że w tych zapowiedziach MON-u nie pojawia się żaden konkret związany z zakupem śmigłowców szturmowych. Mówię o tym dlatego, że problem przy dostawach tego typu bardzo nowoczesnej i kosztownej broni - a śmigłowiec szturmowy jest bardzo skomplikowany i kosztowny - problem tutaj polega na tym, że od rozpoczęcia procedur przetargowych do dostawy, muszą minąć minimum trzy lata. Tego się nie da szybciej wyprodukować, ani te gotowe śmigłowce szturmowe nigdzie "na półkach" nie stoją - dodaje.

Janusz Zemke podkreśla, że rozpoznanie i dyskusje na ten temat były już podejmowane wielokrotnie, ale w jego przekonaniu żadna oficjalna procedura przetargowa jeszcze się nawet nie rozpoczęła. Europoseł zaznacza również, że obecny stan naszych śmigłowców szturmowych jest słaby, mają one po 30 lat i zostały wyeksploatowane na misjach w Iraku i Afganistanie. Obawy dotyczą tego, że nowe śmigłowce szturmowe - kosztowne i skomplikowane mogą nie trafić do bazy na czas. - Znakomici inowrocławscy piloci i kadra techniczna nie mogą mieć przerwy, bo będzie im później ciężko przystosować się do nowej techniki - dodaje.

Podczas spotkania poseł opowiadał również o realizacji programów społecznych na terenie naszego województwa. Należą do nich m.in. staże dla najzdolniejszych studentów uczelni naszego województwa. Do tej pory uczestniczyło w nich 270 osób, z tego 89 osób odbyło je w Brukseli i Strasburgu (pozostałe w biurach, w pięciu miastach prezydenckich - Bydgoszcz, Toruń, Grudziądz, Włocławek i Inowrocław). Organizowane są też kursy komputerowe dla osób z generacji 50 lat i więcej. W 26 pracowniach kurs ten ukończyło 7200 osób, a w Inowrocławiu 285. Są też kursy z języka angielskiego dla dzieci z biednych rodzin. [AJ]