#list#Od zeszłego tygodnia czekam na wniosek o udzielenie informacji publicznej, w sprawach kadrowych od prezydenta Ryszarda Brejzy. Miał go wysłać do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Bydgoszczy, gdzie jestem dyrektorem. Niestety nic do mnie nie wpłynęło w tej sprawie. Widać, że nie zależało prezydentowi na rzetelnej informacji, chodziło tylko, o to żeby zasiać zamęt i rzucić cień podejrzeń w ratuszowych oświadczeniach w stosunku do mojej osoby. W ostatnich miesiącach zatrudniony został na stanowisku inspektora Piotr Szczygieł, absolwent Uniwersytetu Techniczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy. Karolina Olech pracuje w niepełnym etacie na stanowisku informatyka. Posiada dyplomy trzech uczelni wyższych: UKW, UMK i WSB. Marek Browiński jest kierowcą-pracownikiem administracyjnym. Ma wykształcenie średnie, przez ostatnie 10 lat był taksówkarzem. Czy uważa pan, że te trzy osoby nie mają odpowiednich kwalifikacji do pracy w Wojewódzkim Inspektoracie? Może pan prezydent pochwali się jakie kwalifikacje posiadają osoby, które ostatnio zatrudnił w Urzędzie Miasta. Chodzi o J. Hejenkowskiego, W. Szarpałę, P. Woltmana i M. Wikarską. Czy to prawda, że żaden z tych nowych urzędników nie posiada wyższego wykształcenia, część z nich nie posiada matury, a jeden uczęszczał do OHP? Proszę uchylić rąbka tajemnicy mieszkańcom. Niedopuszczalnym jest, żeby w oficjalnych komunikatach Urzędu Miasta szydzić i pisać z pogardą o kimś, że pracował jako: kelner, taksówkarz, czy przedsiębiorca. Prezydencie Brejza, wie pan co się w życiu liczy? Szacunek Ludzi Ulicy.

radny Marcin Wroński#end#