#list#Od radnego Marcina Wrońskiego, który w „misiewiczowych” okolicznościach z budującego dachy awansował dzięki PiS na szefa wojewódzkiej inspekcji nasiennictwa nadal inowrocławianie nie uzyskali informacji na temat nowych urzędników których zatrudnił w swojej jednostce. Urząd Miasta stosuje w pełni jawną politykę kadrową, informuje, wyjaśnia i odpowiada na pytania w tym zakresie bo inowrocławianie mają prawo do pełnej informacji. Mieszkańcy oczekują zachowania tych samych standardów od Marcina Wrońskiego. Kogo pan ukrywa? Oczekujemy pilnego ustosunkowania się do konkretnych zarzutów i szokujących informacji dotyczących pana polityki kadrowej ujawnianych przez internautów. Pełnienie jakiejkolwiek funkcji z nadania partyjnego nie może dawać prawa do zatajania informacji na ten temat.

Urząd Miasta Inowrocławia#end#