Wszystko za sprawą wystąpienia Jacka Olecha. Radny stwierdził nieco z przekąsem, że w Inowrocławiu mamy ostatnio do czynienia z... wysypem specjalistów od inżynierii ruchu drogowego. Sam uważa natomiast, że tak istotna zmiana stałej organizacji ruchu jak utworzenie ronda na skrzyżowaniu al. Niepodległości i ul. Wojska Polskiego może spowodować jeszcze większą liczbę wypadków. Przypomniał też, że już kilka razy występował w sprawie tego skrzyżowania w kontekście włączania do użytkowania miejskiej ulicy Prymasa Józefa Glempa. Sprawa dotyczyła niezbyt trafnego zorganizowania zjazdów w nową ulicę. Te wówczas poprawiono. Prosił też wtedy starostę o baczniejszą analizę wniosków w zakresie zmian w organizacji ruchu drogowego.



Jak się dowiedzieliśmy, Jacek Olech rozmawiał już z wicestarostą Włodzimierzem Figasem o organizacji spotkania z udziałem fachowców i specjalistów od inżynierii ruchu drogowego. - Warto zorganizować takie spotkanie, zaprosić wszystkich chętnych i doprowadzić do najlepszych rozwiązań - dodaje.

- Jesteśmy w kontakcie ze starostwem, na pewno pomożemy. Chodziło nam o to, aby politycy w końcu zajęli się sprawami, które nas dotyczą i chyba się to udało. My nie chcemy sami rozstrzygać, czy ma być tam rondo, światła, czy inne rozwiązanie - komentuje Maciej Kasperkowiak z Inowrocławskiej Inicjatywy Miejskiej. [MP]