Z Maciejem Kasperkowiakiem i Jarosławem Wojtasińskim spotykamy się w sąsiedztwie najsłynniejszego skrzyżowania na osiedlu Rąbin. Złą sławę temu miejscu przynoszą liczne kolizje i wypadki. Członkowie nowego inowrocławskiego stowarzyszenia chcą doprowadzić do tego, by stało się ono bezpieczniejsze.

- Lokalni politycy jedyne co potrafią zrobić to "selfie" na tle skrzyżowania, które mają ich promować zamiast rozwiązywać problem. Z drugiej strony słyszymy, że ze skrzyżowaniem jest wszystko w porządku. A przecież widzimy, że nie jest - mówi Maciej Kasperkowiak.

- Najbardziej komunikatywne akcje polegają na działaniu obrazem, lepiej wtedy docierają do odbiorców. Najlepsze akcje reklamowe, społeczne są zwykle reklamami szokującymi i taki był nasz cel - zauważa Jarosław Wojtasiński, inowrocławski rysownik i karykaturzysta. Stąd właśnie pomysł na nietypową tablicę reklamową, która ma zwrócić uwagę na problem skrzyżowania nie tylko u użytkowników dróg, ale i decydentów.



- Chcemy przeprowadzić porządne konsultacje społeczne. Jesteśmy po rozmowach ze starostwem i jest bardzo optymistycznie - jest zainteresowane współpracą. Chcemy ściągnąć specjalistów od ruchu drogowego, policję, ale przede wszystkim zależy nam żeby każdy kierowca mógł się wypowiedzieć, bo to przecież ma być dla nas. To, że skrzyżowanie spełnia wymagania przepisów to za mało. Ono ma być bezpieczne. Musimy najzwyczajniej znaleźć rozwiązanie tego problemu. I je znajdziemy - dodaje społecznik.

Inowrocławska Inicjatywa Miejska chce m.in. w ten sposób zmusić lokalną władzę do zajęcia się sprawami istotnymi dla mieszkańców i wesprzeć ją pomysłami.

- Jeśli mieszkam w Inowrocławiu to chcę, żeby mieszkało się dobrze. A skrzyżowania to nie jedyny problem, miasto ma więcej bolączek. Skupiamy się na tym, żeby Inowrocław był bardziej przyjaznym miejscem. Oprócz poprawy bezpieczeństwa, zależy nam na nowatorskich rozwiązaniach w infrastrukturze miejskiej, lepszego dostępu do kultury i obniżenia kosztów życia w Inowrocławiu. Chcemy wciągać w to jak najwięcej osób, każdy jest mile widziany - wyznaje Maciej Kasperkowiak. [MP]