#okno#Najważniejsze fakty:
- od tego roku nie będzie naboru do gimnazjów
- w Inowrocławiu powstaną nowe "stare" ośmioklasowe szkoły podstawowe w miejsce gimnazjów#end#


W wyniku zmian, które muszą jeszcze zaakceptować miejscy radni i kurator oświaty, zmniejszą się obwody szkół podstawowych np. na osiedlu Rąbin funkcjonować będą trzy szkoły: nr 4 i 5 oraz podstawówka, która powstanie w wyniku przekształcenia zespołu szkół przy ul. Krzymińskiego. Od 1 września w budynkach obecnych gimnazjów, obok kończących je kolejnych roczników gimnazjalistów, pojawią się pierwszoklasiści oraz uczniowie klas siódmych z obwodów nowych szkół podstawowych.

- Zapewniam wszystkich rodziców i nauczycieli, że uczynię wraz z moimi współpracownikami wszystko, co jest możliwe, aby ograniczyć negatywne skutki zmian w oświacie. Będziemy działać w poczuciu głębokiej odpowiedzialności za dobro dzieci bez względu na koszty finansowe. Najważniejszy jest dla nas interes dzieci i uczniów. Niestety, nie jesteśmy w stanie w pełni ich obronić przed potencjalnymi skutkami źle przygotowanych programów nauczania, braku podręczników, wprowadzenia przez rząd zmian w tempie przypominającym wojnę, której ofiarami mogą być dzieci i nauczyciele. Jesteśmy natomiast w stanie pomóc dzieciom podejmując najlepsze, optymalne decyzje organizacyjne - zapewnia prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza.

Zdaniem prezydenta Inowrocławia, finansowe skutki reformy dla miasta wiążą się z wydatkiem ok. 2-4 mln zł. Szacowany koszt likwidacji gimnazjów obejmować ma doposażenie i modernizacje budynków, otoczenia boisk obecnych gimnazjów - przystosowanie ich do potrzeb dzieci w wieku młodszym niż gimnazjalny oraz dodatkowe środki dla nauczycieli. Włodarz zaznaczył, że ograniczy to plany inwestycyjne w mieście na najbliższych kilka lat. - I tu proszę o wyrozumiałość mieszkańców Inowrocławia. W wyniku likwidacji gimnazjów nam nie przekazano żadnych dodatkowych środków finansowych, które pokryłyby te materialne skutki decyzji, jakie są podejmowane - dodaje włodarz.

- Uczniowie z obwodów nowo tworzonych szkół podstawowych będą po ukończeniu szóstej klasy przenoszeni do tych placówek zgodnie ze swoimi obwodami. Dotyczy to czterech szkół w naszym mieście - SP nr 2, gdzie dzieci przejdą do "jedynki", SP nr 4, gdzie młodzież przejdzie do szkoły nr 5, SP nr 6, gdzie uczniowie przejdą do "czternastki", SP 11, gdzie uczniowie przejdą do obecnego gimnazjum nr 3, a w przyszłości SP nr 8. Nie powinno tu być zwolnień. W obrębie szkół, gdzie Miasto jest organem prowadzącym zwolnienia nie powinny pojawić się również w następnym roku szkolnym 2018-2019. Pewien problem pojawi się w roku 2019. Jeden rocznik uczniów, dodatkowo opuszcza nasze szkoły - pierwszy rocznik absolwentów klas ósmych i ostatni rocznik gimnazjalistów. W liczbach będzie to około 1100-1200 uczniów. To musi odcisnąć się na kwestiach kadrowych i organizacyjnych. Nie zgadzam się z zapewnieniami pani minister, że nikt nie straci pracy - wyjaśnia zastępca prezydenta, Wojciech Piniewski. [IO, AJ]