Z policyjnych statystyk wynika, że w 2015 roku na al. Niepodległości i ul. Wojska Polskiego doszło w sumie do 162 kolizji. Mowa tu nie tylko o skrzyżowaniu przy pawilonie, ale o całych traktach. Nie jest jednak tajemnicą, że większość zdarzeń miała miejsce właśnie na feralnym skrzyżowaniu. Ulice te zajęły drugie i trzecie miejsce pod względem liczby kolizji w Inowrocławiu w 2015 roku. Pierwsza była ul. Poznańska z wynikiem 121. Nie dysponujemy jeszcze danymi za rok 2016, jednak porównując liczby za rok 2015 do tych z 2014 widać wyraźny, prawie 40% wzrost liczby zdarzeń na ulicach Wojska Polskiego i al. Niepodległości.

Spytaliśmy Zarząd Dróg Powiatowych, czy w 2017 roku kierowcy mogą liczyć na jakieś zmiany, które mogłyby poprawić bezpieczeństwo w tym miejscu.

- Zarządca drogi nie przewiduje w 2017 roku działań zmierzających do zmiany organizacji ruchu w przedmiotowym skrzyżowaniu - usłyszeliśmy w ZDP. Jednocześnie powiedziano nam, że z posiedzeń komisji ds. opiniowania organizacji i bezpieczeństwa ruchu oraz komisji bezpieczeństwa i porządku wynika, że skrzyżowanie jest oznakowane prawidłowo. Takie same wnioski wynikają z analiz policji.

Dlaczego zatem na prawidłowo oznakowanym skrzyżowaniu dochodzi do większej liczby kolizji, niż na innych skrzyżowaniach? Chcieliśmy uzyskać komentarz egzaminatorów z inowrocławskiego oddziału WORD, ale jak powiedział nam Jarosław Kopeć, kierownik jednostki, obecnie nie przeprowadza się egzaminów w tym miejscu. Wszystko przez oznakowanie poziome, które może powodować niejednoznaczne sytuacje. Wątpliwości do oznakowania poziomego ma również instruktor nauki jazdy Tomasz Matkowski, z OSK Matkowski.

- Uważam, że jedną z przyczyn dużej liczby zdarzeń jest oznakowanie poziome na tym skrzyżowaniu. Proponowałbym namalowanie dużych żółtych trójkątów ostrzegawczych na każdym pasie ruchu - mówi nasz rozmówca. Instruktor dodaje jednocześnie, że nie bez winy są sami kierowcy, którzy jeżdżą bezmyślnie i nie patrzą na znaki.

- Każda sytuacja jest inna i każde skrzyżowanie na którym występuje dużo kolizji/zdarzeń drogowych wymaga dogłębnej, indywidualnej analizy ekspertów - mówi nam z kolei Katarzyna Dobrzańska-Junco, prezes zarządu Centrum Inicjatyw Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. - Bardzo często niestety są to błędy projektowe, do których dochodzi często nieczytelne dla kierowców/pieszych oznakowanie. Do tego dochodzą także warunki pogodowe oraz brak odpowiedniego przygotowania edukacyjnego kierowców oraz pieszych. To jednak najczęściej czynnik ludzki zawodzi: brawura, brak umiejętności przewidywania i ostrożności - dodaje.

Niezależnie od tego, czy skrzyżowanie jest prawidłowo oznakowane, czy nie, kierowcy powinni zachować na nim szczególną ostrożność. To może zapobiec, a na pewno zmniejszyć liczbę kolizji. [MJ]

#list#Kalendarium:
maj 2015 - tymczasowa zmiana organizacji ruchu przed otwarciem łącznika (m.in. ustawienie znaków stop)
czerwiec 2015 - otwarcie ul. Prymasa Józefa Glempa (skrzyżowanie staje się czterowlotowe)
grudzień 2015 - drogowcy malują nowe oznakowanie poziome, ale nie usuwają starego, co powoduje duże zamieszanie wśród kierowców
czerwiec 2016 - radni PO po raz kolejny proponują wybudowanie ronda
czerwiec 2016 - zarządca drogi montuje aktywne znaki "ustąp pierwszeństwa"#end#