- Ustawa o odpadach kategorycznie zabrania wypalania odpadów poza spalarniami. Dlatego, że temperatura w piecu domowym jest do 300 stopni, a w spalarni do 1000 i są tam filtry na kominach, więc nie dostają się te toksyny do środowiska - mówi Zdzisław Feit, komendant Straży Miejskiej. Spalając odpady komunalne, tutaj mam na myśli nie tylko plastiki, bo bardzo szkodliwe jest spalanie takich rzeczy jak meble, czy płyty wiórowe, które nasączone są różnymi klejami, lakierami - powodują duże zatrucie. Trując innych trujecie też siebie, bo te nieczystości osiadają później w waszych ogródkach - dodaje.

Każdy ze strażników ma możliwość przeprowadzenia kontroli naszej nieruchomości - Kara przewidziana za palenie w piecach odpadami komunalnymi waha się od 20 zł do 5000 zł. Jest to wykroczenie i ustawodawca dał nam, jako Straży Miejskiej możliwość prowadzenia kontroli. Zgodnie z artykułem 379 ustawy o Ochronie Środowiska, Straż Miejska może kontrolować nieruchomości w porze dziennej. Sprawdzane jest czym dany mieszkaniec ogrzewa dom. W przypadku stwierdzenia, że mieszkaniec wypala odpady komunalne będziemy nakładać grzywny w postaci mandatu karnego w wysokości od 20 do 500 zł. W przypadku odmowy przyjęcia mandatu, kierujemy wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego w Inowrocławiu - tłumaczy komendant.

Z ustawy wynika, że każdy mieszkaniec ma obowiązek wpuszczenia strażnika i pozwolenia mu na przeprowadzanie kontroli - W przypadku odmowy grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. W zeszłym roku mieliśmy dwa takie przypadki, które złożyliśmy do organów ścigania. Nie jest to może naszym celem, ale my chcemy, żeby powietrze było czyste i żeby świadczyło, że jesteśmy w uzdrowisku, a nie na wysypisku - zaznacza komendant.

- Nie chodzi tylko o dobry wizerunek miasta, ale i o nasze bezpieczeństwo i zdrowie, o zdrowie nas wszystkich. Apeluję o to, żeby sprawa czystego powietrza w Inowrocławiu była naszym wspólnym problemem do rozwiązania. Palenie odpadami to jest zagrożenie nowotworami, chorobami układu oddechowego, to jest cierpienie, to jest śmierć - komentuje Ryszard Brejza, prezydent Inowrocławia.

Mieszkańcy, którzy chcą wymienić piece węglowe na ekologiczne źródła ogrzewania mogą zwrócić się o dofinansowanie w postaci dotacji z budżetu miasta - W budżecie miasta zabezpieczona jest kwota 60 tysięcy na tego typu cel i nie wszystkie pieniądze zostały wykorzystane. Nadal jest pula środków wolnych - dodaje włodarz.

Działania na rzecz czystego powietrza w mieście będą również prowadzone za pośrednictwem dzieci. W przyszłym tygodniu do przedszkoli i uczniów klas najmłodszych mają trafić bajki "Inowrocławskie czyste powietrze", które zawierać będą informacje na temat przestrzegania przed skutkami palenia odpadami w piecach. [AJ]