Na Kauli, na stawie w Szymborzu, przy tężni, przy kościele św. Mikołaja - to niektóre z miejsc, w których tryskająca w górę woda od dawna wpisuje się w miejski krajobraz. Wśród tych wodnych urządzeń jest też, można by rzec, królowa miejskich fontann. Mowa o tej zlokalizowanej na centralnym placu miasta. Wykonana z kamieni i szkła przypominająca solną bryłę fontanna ma ze solą coś jeszcze wspólnego. Trzeba było za nią bowiem słono zapłacić, a konkretnie 1,3 miliona złotych. A co z jej utrzymaniem?

Przetarg na obsługę i konserwację fontann ogłoszony przez PGKiM podzielony został na dwie części. Jedna z nich dotyczyła fontanny na Rynku, a druga pozostałych dwunastu urządzeń.

W tym drugim przypadku utrzymanie wszystkich dwunastu urządzeń kosztować będzie w tym roku 14 309 zł. Mowa tu m.in. o wiosennym rozruchu i jesiennym wyłączeniu, bieżącym czyszczeniu, pracach konserwacyjnych, dokonywaniu odczytów, czy przeprowadzaniu drobnych napraw.

Ile kosztować będzie utrzymanie fontanny na Rynku? Tego na razie nie wiadomo, bo wynagrodzenie wykonawcy będzie rozliczane na podstawie rzeczywiście przepracowanych godzin. Oznacza to, że w przetargu wykonawca określił jedynie stawki za roboczogodzinę (17,83 zł) i wskaźniki narzutów, a nie łączny koszt usługi za cały okres z góry, jak w pierwszym przypadku. Zakres obowiązków związanych z utrzymaniem fontanny na Rynku jest podobny, jak w przypadku pozostałych obiektów. Wykonawca musi jednak m.in. dokonywać codziennej kontroli prawidłowości działania, w tym godzin odtwarzania muzyki. #okno#W tym roku PGKiM na dwanaście fontann, poza tą na Rynku, zamierza wydać 14 tys. złotych. W ubiegłym roku na wszystkie miejskie fontanny wydano w sumie 143 tysiące złotych netto.#end#
Każda z miejskich fontann powinna zostać uruchomiona najpóźniej do 1 maja. Przetarg na obsługę i konserwację wszystkich urządzeń wygrała firma z Inowrocławia. [MJ]