Sylwester zbliża się wielkimi krokami, a najlepiej świadczą o tym huki, które z coraz większą częstotliwością dochodzą do naszych uszu z różnych stron miasta.

Podczas odpalania petard, rakiet, czy rzymskich ogni pamiętajmy o kilku ważnych zasadach. Podczas wyboru miejsca zachowajmy odpowiednią odległość od ludzi i budynków, nigdy nie pochylajmy się, ani nie podchodźmy do ładunku, który z jakiegoś powodu nie wystrzelił.

W trakcie zakupów fajerwerków upewnijmy się, że obudowa nie ma pęknięć, wgnieceń, ani wybrzuszeń, lont jest zabezpieczony pomarańczową osłoną, a na pudełku znajduje się nazwa producenta wraz z adresem i instrukcja w języku polskim. Zwróćmy uwagę, jeśli zaobserwujemy sprzedaż fajerwerków osobom nieletnim, co jest zabronione.

- Kiedy fajerwerki wybuchną w pobliżu nas mogą spowodować najczęściej oparzenia dłoni, twarzy, ale również amputacje urazowe, rany szarpane, obrażenia oczu, ślepotę częściową lub całkowitą, czy głuchotę - mówi Michał Janas, dyrektor Fundacji Wsparcia Ratownictwa RK.

80 procent ofiar wypadków związanych z fajerwerkami stanowią mężczyźni w wieku od 19 do 50 lat. [MJ]