Zawodniczki w niebieskich strojach już od samego początku narzuciły gościom swoje tempo gry, rzadko schodząc z połowy rywalek. Pierwszego gola już w dziesiątej minucie zdobyła Paulina Wierciszewska po podaniu Natalii Dziubek, pewnie pokonując Oliwię Hoppę w bramce Luzina. W kolejnych minutach Notecinkom zabrakło wykończenia akcji, celności, a czasem zwykłego szczęścia przy strzałach, które kończyły się poprzeczką. Widać było też trochę tremy i chaosu na boisku.

Wynik na 2:0 podwyższyła dopiero w 17 minucie drugiej połowy Kinga Troszyńska, która zwykłe podanie do koleżanki w polu karnym zamieniła na bramkę. Przeciwniczkom udało się strzelić kontaktowego gola pięć minut później, po błędzie obrony gospodarzy, ale to była ostatnia bramka, jaką zobaczyli kibice na stadionie przy Rakowicza. [MP]